Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2019, 08:16   #130
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Jeden ze szkielecich obrońców skupił się momentalnie na Jamashu i Manei, którzy go oflankowali i zaatakowali, a ich ciosy doszły celu. Tamten wciąż jednak stał na nogach i zamachnął się na undine, jednak kapłan wyczuł jego zamiary i zgrabnie odskoczył przed opadającym ostrzem. Kolejna jego atak i wspacie półelfki sprawiły, że trupi wojownik został rozczłonkowany i padł na ziemię bez ruchu. Drugi z przeciwników obrał sobie za cel Anabell i dla bardki źle się to skończyło - kobieta została dosłownie nadziana na miecz, a szkielet pociągnął jeszcze ostrze w górę, aż do mostka. Zajęty rudowłosą, nie był w stanie bronić się przed Darvanem oraz Azą i jej eidolonem. Pod wpływem ich ciosów szybko rozsypał się na stertę kości, jednak Anabell nie mogliście już pomóc. Leżała w kałuży własnej krwi, trzymając się za ranę na brzuchu, z której wypływały jej wnętrzności. Wzięła jeszcze kilka krótkich oddechów, po czym zamarła z oskarżycielskim spojrzeniem oczu wbitym w bezchmurne niebo.

Walka została wygrana, ale i wy ponieśliście straty. Nie mieliście jednak czasu, by zająć się teraz ciałem Anabell, zatem zabraliście jedynie jej torbę i ruszyliście dalej. Przeszliście obok zawalonej ściany i skierowaliście się schodami w dół, schodząc do niewielkiej, kwadratowej komnaty, pośrodku której znajdował się kamienny sarkofag. Przygotowani na to, że ze środka znów ktoś może się na was rzucić, Darvan, Jamash i Manea poczęli odsuwać płytę, podczas gdy Aza i Abyssclaw czekali w pogotowiu, by w razie czego zaatakować. W końcu, wkładając sporo siły, płytę udało się odsunąć, jednak w środku nie czekały na was żadne kłopoty, gdyż w sarkofagu nie znajdowało się żadne ciało czy szkielet. Co najważniejsze, nie odnaleźliście tutaj również rogu jednorożca, o którym mówiła Lanteri!

Była natomiast zwinięta w rulon mapa Kajdan, na której ktoś zaznaczył literą "X" pewną wyspę na południowy zachód od Ushinawy. Wiodła do niej strzałka i napis "Wyspa Brightglass, skarb Jemmy Redclaw. W.L.". Szybko dotarło do was, że inicjały muszą należeć do Warvila Lanteriego, nieżyjącego męża Varossy. Oprócz tego, w sarkofagu znaleźliście kompas, który okazał się być magiczny - jakkolwiek się nie ustawić, on zawsze pokazywał jeden kierunek. Południowy zachód.


Odkryliście również wciśnięte w róg sarkofagu trzy spore, wypchane złotymi monetami worki. Nie wiedzieliście, ile dokładnie znajduje się tam pieniędzy, ale musiało być ich naprawdę dużo. Nigdzie nie było jednak rogu jednorożca, po krótego wysłała was Lanteri!

 
Mroku jest offline