Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2019, 00:40   #144
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Ogień przeciwbakteryjny nikogo nie zaskoczył. Nawet sam Bebok, siedzący w ciężarówce (która nijak ostrzału artyleryjskiego nie prowadziła, więc ktoś naiwny mógłby uznać że będzie bezpieczna) siedział jak na beczce prochu i podrygiwał nerwowo co sygnał namierzania przechodzący nad nimi. Kiedy nadszedł czas, drużyna w podskokach wskoczyła na paki pojazdów i cofnęła się za sojusznicze natarcie. Rzecz jasna, dał też znać artylerii że mogą się spodziewać opadów, jeżeli wróg ma coś o takim zasięgu.

Pozycje rozbłysków widoczne w termo z skanerów X-2. Sygnatury energetyczne. Lokalizacja akustyczna. Śledzenie trajektorii pocisków. Kierunki wybuchów. Dane wysyłane przez Cieplickiego. Stream ze sztabu. Wreszcie dane z AWACSA, który po zdjęciu S-400tki mógł wejść w skuteczny zasięg.

Kropka po kropce na sztabowej mapie taktycznej pojawiały się lokalizacje kolejnych zlokalizowanych pojazdów wroga.
Różnica była taka, że dzięki AWACSowi ich nie gubili. Jeżeli coś zostało znalezione raz, to mogło sobie odjeżdżać z miejsca ostrzału - o ile nie schowało się wybitnie blisko budynków, zostawało na mapie mimo ruchu.
Bebok razem z nowym współpilotem próbował sprecyzować położenie wrogiej artylerii. Jak tylko był jakiś cel z rozsądnym poziomem ufności, wskazywał go sojuszniczej artylerii. A gdyby znalazł kilka stojących koło siebie, tak w rozsądnej odległości... to byłby cel godny co najmniej jednego Paveway'a. Nawet pomimo faktu że najprawdopodobniej w mieście były jeszcze ukryte zestawy przeciwlotnicze, co tworzyło ryzyko dla Predatora.

Komandosi z JWK odłączyli się żeby wesprzeć Zawadę, a Bebok w trójnasób (STAR i dwa HMMWV) poprowadził wozy pod szpital. Na już, chciał dostarczyć dwa BGM-71 TOW'y AKowcom którzy faktycznie mogli spodziewać się pojawienia się pojazdów za plecami i w razie czego wesprzeć ich czymś jeszcze.
Ale też miał zamiar osobiście (z kokonu rzecz jasna, ale to przecież nikomu nie przeszkadzało?) wesprzeć atak na szpital swoimi dronami. HMMWV z Mk.19 i roto dron ruszyły z transportem broni ppanc i ewentualnym wsparciem przeciwko piechocie, a dwa roto-drony zdolne wlecieć przez dowolne okno szpitala zaczęły przesuwać się w ślepe pola od strony narożników budynku, nieco powyżej najwyższego z okien.

- Tu Bebok. Do wszystkich- tym razem nadał na wspólnym kanale JWK - mamy wsparcie pociskami ASM z powietrza na północno-wschodniej stronie, jedyne co trzeba to żebyście dali sygnał i oświetlili laserem cel. -

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 28-09-2019 o 01:27. Powód: Korekta o nowe informacje z posta powyżej.
TomBurgle jest offline