Okey, post jest. Naprawdę miło mi się go pisało. Z góry przepraszam, że pominąłem SID'a/RA-7 ale nie wiedziałem gdzie go umieścić a materiału było sporo do napisania :< Niemniej Marrt z Ciebie bystry i kreatywny gracz więc na pewno coś wymyślisz i jak zwykle dasz mi dużą dozę inspiracji oraz możliwości rozwoju akcji
Sprawy mają się jak w poście.
Draug widzi, że pod biurkiem Nazza znajduje się coś w stylu obrzyna tylko blasterowego. Jeden, dwa strzały ale z takiej odległości spokojnie pokonają pancerz i zabiją na miejscu. Oczywiście odmówiłeś alkoholu więc na szczęście otrucie przeszło w niepamięć.
Kelsan- Flizzy naprawił poszycie, teraz macie czerwoną łatę z stopu o niebo gorszego od pancerza Templara, ale zawsze coś. Generator musi działać o połowę słabiej by nie doszło do ponownej awarii a nawet eksplozji czy wydzielenia olbrzymiej dawki radiacji. (Cholera nwm czy reaktory fuzyjne również powodują emisje promieniowania- jak ktoś wie to niech powie lol
). System wody to kwestia piętnastu minut. Z ulepszeniem górnego działka na turbo-laser- sprawa nadal nie pewna i wymagająca czasu a ja nie wiem czy tyle go macie.
Jeśli idzie o finanse, Chadra-Fan był tak zajęty mechanicznym nerdzeniem, że pominął sprawę, ale nie było to z złej woli.
Badlack- okazało się, że za spiskiem z przejęciem YV-260 stoi nie kto inny jak brat Nazza, Dazz. Teraz poddaje Williama próbie i każe zabić Ci go w imię sprawdzenia lojalności. Możesz oczywiście próbować negocjacji/perswazji bo jesteś w tym dobry.
Aha Betiv przesadził z rozmiarem grupy, ale z Tobą, Betivem i Dazzem jest Was trzynaścioro. Pięciu homo sapiens sapiens, jeden wielki Gammorianin i trzech Twi'Leków poza Nal'Betivem. Nie jest to jednostka specjalna, ale mimo wszystko to najgroźniejsze męty z "Wolności I Swobody", w dużej części kryminaliści i byli gwiezdni piraci z Przestrzeni Huttów.
No to let's roll!