Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2019, 06:24   #61
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Noc 19 Brauzeit 2518 KI, biwak w Gryfoniej Kniei

Zbroczony krwią toporek ponownie rozszczepił ludzką czaszkę, rozrąbał kości. Młody Mayer wyszarpnął broń z rany w głowie rozbójnika, opryskał sobie twarz i ręce gorącą posoką. Do jego uszu wciąż dobiegały dźwięki zderzanej stali i krzyki towarzyszy, ale targnięty złym przeczuciem, swą uwagę skupił na częściowo przewróconym namiocie pani Lautermann. Wcześniej spostrzegł kątem oka jak kilku napastników zmierza w tamtą stronę, lecz związany walką na śmierć i życie, nie mógł przyjść szlachciance na czas z odsieczą.

Teraz pognał w stronę namiotu na złamanie karku, wymachując kurczowo ściskanym w dłoni orężem. Biegnąc z wzrokiem utkwionym w jednym miejscu nie zauważył jak Saxa przysiada na ziemi napinając swój łuk, jak jej strzała przecina ze świstem powietrze i trafia szarpiącego się z ogierem koniokrada prosto w oko, a martwy mężczyzna upada wprost pod nogi zdumionej Olivii. Nie widział jak zbryzgany własną i cudzą krwią Hans Hans rozpruwa innemu bandycie brzuch klingą miecza, a wyłaniający się z ciemności nocy Franz wbija łotrowi uderzenie serca później własne ostrze w kark.

Nie zwrócił nawet uwagi na to, że niosący nadzieję sygnał rogu strażników dróg i narastający tętent ucichły nagle i całkowicie, jakby nigdy nie istniały niosące jeźdźców konie i oni sami.

Felix Mayer ujrzał w zamian coś innego, a widok ten sprawił, że biegnący co sił młodzieniec zatrzymał się w miejscu ryjąc obcasami butów miękką darń. Przekrzywiony na bok namiot pani Lautermann rozjaśnił się od środka niesamowitą poświatą, w pierwszej sekundzie nikłą, ale nabierającą z każdym uderzeniem serca intensywności, promieniującą czystym fioletowym blaskiem.

Światło to obramowało poruszający się niezgrabnie czarny cień, pokraczny, przywodzący na myśl groteskowo zniekształconą człeczą postać o nienaturalnie długich kończynach i zakrzywionych pazurach.

 
Ketharian jest teraz online