Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2019, 17:20   #65
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Noc 19 Brauzeit 2518 KI, biwak w Gryfoniej Kniei

Kurwości... A jednak wiedźma jakaś... - pomyślał Franz, wycierając ostrze topora o zwłoki bandyty. Nie dało się nie zauważyć poświaty bijącej od namiotu Lautermannowej, ani tym bardziej złowrogo wyglądającego cienia, który nie mógł być przywidzeniem.

Mauer juz wiedział, że szybko tej nocy nie zaśnie. Nie żeby bardziej zląkł się czarów szlachcianki. Ot, gorączka nocnej potyczki nie da mu spać, rozsiewając po głowie dziwne myśli i przynosząc zimne poty. Dlatego Mauer wolał unikać walki, bo przypominały mu się szczenięce lata gdy był doboszem miejskim regimencie milicji i że szybko przestał tylko w bębny bić...

Cięzka, toporna pałka zielonoskórego roztrzaskała hełm Wilhelma obryzgując kriwą wszystko wokół. Chłopy dopadły orka kłując go zawzięcie rohatynami, glewiami. Bębnił, widząc jak z ze skraju lasu w ich stonę pędzą całe setki, jesli nie tysiące dzikich. Bębnił dalej, choć rytm stawał się coraz bardzoej nerwowy. Stary sierżant Knopp pacnął go w ucho drąć aby trzymał rytm iwrzeszczał dalej na chłopów. Bębnił dalej a tamci zbliżali się. Sto piędzi... pięćdziesiąt, coraz mniej... aż w końcu wpadli z gruchotem łamanych kości, drzewców i wrzasków rannych i umierających. Coś, chyba goblin skoczył na małego dobosza, ale Knopp zdzielił to buzdyganem. Chwilę póżniej coś porwało do tyłu sierżanta i przewróciło młodego Franza. Podniósł się z ziemi szukając na wpółzamkniętymi oczyma pałki do bębna. Wymacał jednak stylisko toporka i pewnie to uratowało mu życie... Potem juz tylko machał nim walcząc o życie...

Franz pokrecił enrgicznie głową i splunął. Rozejrzał się wokół, szukając czy oby któryś ze zbójów nie był jeszcze zagrożeniem.
 
8art jest offline