27-09-2019, 13:19
|
#84 |
DeDeczki i PFy | I ze spokojnego załatwienia sprawy nici - kreen nie mógł pewnie powstrzymać apetytu po nawąchaniu się elfów wcześniej. Ciekawe, czego tak naprawdę chciał elf? Może uda się go wziąć żywcem i przepytać, zanim zostanie pożarty przez ich przewodnika…
Ale tymczasem trzeba było skupić się na unieszkodliwieniu zagrożenia. Canth wydał mentalny rozkaz konstruktowi, a ten ruszył pędem na przeciwnika, uderzając potężnymi łapskami i próbując chwycić elfa w miażdżący uścisk. Sam dowódca ruszył za nim, poganiając Crodlu i przygotowując się do mentalnego ataku. Skoncentrował się, wizualizując wszystkie wrażliwe punkty na ciele elfa, po naruszył je mocą, wysyłając w stronę jego mózgu sygnały czystej agonii. |
| |