Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2019, 14:58   #16
BigPoppa
 
BigPoppa's Avatar
 
Reputacja: 1 BigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputację
Proktor-mortarius. To mówi mi wiele, a na pewno to, że Estieree jest z wykształcenia lekarzem. A konkretniej patologiem lub koronerem.
Zaskoczeniem była dla mnie obecność kolejnego, tajemniczego funkcjonariusza. Kolejny psionik, ale dostatecznie silny by panować nad swoimi mocami, w dodatku z eskortą prewentorów. Nie widuje się takich rzeczy codziennie.

Zignorowałem przytyk, a może pogrożenie placem od Estieree. Nie musiał mi powtarzać zasad, czy ustępów z Prawa Imperialnego. Znałem je na pamięć. Nawet on był dobrze poinformowany o tym, gdzie wcześniej służyłem. Do Divisio Immoralis nie dostaje się pierwszy z brzegu Arbitrator, a już na pewno nie tak młody jak ja. Smykałka, zacięcie i bycie zawziętym skurwielem sprawiły, że Drusil przyjął mnie w swoje szeregi. Najwyraźniej bycie sobą opłaca się na tyle, by wylądować w Inkwizycji. Jeśli sprawa będzie dotyczyć kultów, to Divisio Immoralis powinna o tym wiedzieć. On też o tym wiedział, jawnie mi grożąc.
Obrzuciłem go spojrzeniem nr. 5 - mniej pierdolenia, więcej roboty - i wróciłem do obserwacji trumny.

Podczas wykładu - nomen omen przełożonego, tak mi się wydaje - obserwowałem pomieszczenie oraz resztę grupy. Skoro wezwali tutaj psionika z Magistratum, w dodatku na tyle silnego, to oznacza, że rewelacje o użyciu mocy psionicznych nie są wyssane z palca. Otworzenie tych trumien nie jest łatwe, o ile w ogóle jest możliwe, więc spalenie w sposób przystający do metod gangsterskich nie wchodzi w rachubę.
Osnowa. Psykerzy. Już zaczęła mnie boleć głowa. Poważne śledztwo, z wielkimi oczekiwaniami. Poczekałem do końca jego wypowiedzi, po czym sam zacząłem zadawać pytania
- Dlaczego czcigodni Strażnicy Nekropolitalni nie zareagowali od razu? Czy "ofiary" tych samozapłonów są z sobą powiązane? Trzeba naruszyć ich spokój wieczysty i odgrzebać akta personalne, bo wątpię, by sprawca działał ad hoc. Musiał być w tym jakiś klucz - podchodzę bliżej do trumny. Lekko skiwam palcem na adepta.
- Adepcie, jeśli masz przy sobie coś do zapisywania notatek, proszę zrób z tego użytek. Przyda się w śledztwie. - wyrzucam z siebie prośbę. Tak, ten młodzik na pewno mi się przyda.
- Czy prowadzony jest rejestr odwiedzin? Potrzebujemy danych wszystkich osób, które były w Grobowców w chwili tej zbrodni - wykonuje gest palcem, jakbym miał zapukać w wieku trumny, po czym dalej wyrzucam z siebie pytania - jak również i w dni, w których doszło do pozostałych incydentów.



Pomimo ogromu pytań i instynktu śledczego, który właśnie się włączył na pełnych obrotach, z tyłu głowy mam inne pytania. Estiree nosi uniform Adeptus Arbites, co oznacza, że albo szpieguje moje Adeptus dla któregoś z Oficio, albo co gorsze.. podszywa się pod członka Adeptus Arbites. A za to, w najłaskawszym wyroku, grozi kulka w łeb. Z chęcią wypaliłbym mózg takiego uzurpatora.



W trakcie pobytu w krypcie ofiary, używam Inquiry i Scrutiny. Oględziny opieram na Awarness


 

Ostatnio edytowane przez BigPoppa : 01-10-2019 o 18:44.
BigPoppa jest offline