Cytat:
Napisał Bardiel Wisienki w takim razie rozważ i daj znać co zdecydowałaś. |
Uchyliłeś sie od odpowiedzi na pytanie czy pociągniesz wątek wilkołaka na równych zasadach jak wiedźmiarza. Bo ja chcę tylko wiedzieć czego mogę spodziewać się w sesji?
Jeżeli podejmiesz wątek do zobaczenia na docu, bo Maryna jako może zmiennokształtna podejmie trop zabójcy.
Cytat:
Napisał Balzamoon Dlatego pisałem z dwu punktów widzenia - wyznawców Stworzyciela/Stwórcy i wyznawców Starej Wiary. Każda strona wierzy w swoją wersję, ale ponieważ wyznawców "oficjalnej" wersji jest więcej to drudzy siedzą cicho bo nie chcą "pokojowo" trafić na stos. @Wisienki nie unoś się gniewem, nie ma tak na prawdę o co. Jeremi słyszy głosy i widzi postacie. Tylko że nikt inny ich nie słyszy i nie widzi. Pytanie jest takie - czy Jeremi jest po prostu szalony czy utalentowany magicznie? On sam twierdzi że posiada dar magii i tą pewnością przekonał zabobonnych chłopów do swego punktu widzenia. Jak jest na prawdę przekonamy się w sesji.
Jeżeli chodzi o "magię kapłańską" to np. "leczenie wiarą" jest czymś spotykanym współcześnie. Uznajesz to za magię, fenomen medyczny, wyższość umysłu nad ciałem, chorobę umysłową czy czysty zbieg okoliczności? A może nie wierzysz że takie "cudowne ozdrowienia" mają wogóle miejsce i to oszustwo i blaga? Cokolwiek wybierzesz znajdziesz jakąś osobę która będzie twierdziła odwrotnie.
Jeżeli Maryna biegając po lesie jako wilkołak nigdy nie spotkała Sidhe, dla wierzących w nich znaczy to tylko tyle że nie mieli zamiaru się jej pokazywać, dla reszty może to oznaczać że nie istnieją.
Ze swojej strony tylko proszę o fajne opisy jak Maryna poluje na wieśniaków i jedziemy dalej.
Ze strony Jeremiego opiszę że słysząc o wilkołaku od lat grasującym po okolicy obsadził swój dom wilczą jagodą i innymi ziołami które maja odstraszać podobne istoty. Działają? Oczywiście że działają... w końcu jeszcze Maryna go nie rozszarpała. Może się oczywiście okazać że wcale nie działają tylko wilkołaczyczyca nie zapuszczała się na polowania w okolice jego chaty. Każdą historię można opisać z wielu punktów widzenia. |
No właśnie skąd Jeremi słyszał o wilkołaku / zmiennokształtnym? Wszak nie ma podstaw o nim wiedzieć jeżeli opis będzie wyłącznie w postach Maryny a MG pisze że nikt nie wie co jest prawdą. Może Maryna jest szalona i żadnego wilkołaka nie ma i nigdy nie było? Chyba, że MG ci to pośrednio potwierdzi w poście, ale wtedy będzie to jak instruowanie zagubionego gracza w pokera poprzez pokazywanie mu kart przeciwnika. W innym razie nie widzę aby Twoja postać mogła mieć jakąś wiedzę o wewnętrznym życiu Maryny, tak jak moja postać nie może mieć wiedzy o sithe. Musi być jakaś równość w grze.
Odnosząc się do polowania na wieśniaków...skąd też przekonanie, że ona poluje na wieśniaków. A może wręcz przeciwnie ich chroni? Stereotypy, stereotypy, stereotypy
PS. Inni gracze jak wy się z tym wszystkim czujecie?