Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2019, 16:20   #36
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Bladin wrócił wieczorem... odmieniony. Czaszka po obu bokach była ogolona do gołej skóry tak, że włosy sterczały mu teraz w mało elegancki czub. Czaszkę pokrywało kilka świeżych strupów. Jego widok był dla pozostałych zaskoczeniem.
- Tak, tego... - potarł ręką kark, który nie był już przykryty włosami. - Był już czas... - skwitował krótko swój wygląd. Jego wyposażenie powiększyło się też o brzytwę, krasnoludzki spirytus oraz specjalnie impregnowany worek. I jeszcze...
- Bracie - zwrócił się do Petera. - Mam przybory potrzebne do nauki czytania i pisania. W wolnym czasie możesz mnie nauczyć?

 * * *


Zanim wszedł na łódź, ściągnął i zabezpieczył elementy pancerza. Co prawda niektórzy w świątyni chcieli mu wybić ten pomysł z głowy. Twierdząc, że w razie wpadnięcia do wody, ze zbroją będzie się krócej męczył. Nie był jednak przekonany. Przywiązał się w pasie do masztu i starał leżeć spokojnie.

Gdy patrol rzeczny ich okrzyknął, uniósł się niepewnie. Chciał ruszyć w stronę pozostałych kompanów, ale łódź już się przechylała w tamtą stronę. Ostrożnie więc ruszył na drugą stronę, trzymając się topora, jak relikwii. Zresztą i tak nie miał się co wtrącać, od gadania był Konrad.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 03-10-2019 o 14:04.
Gladin jest offline