No to tak: Deklaracja.
- Trzymam się tego co pisałem na docu. SS-Pierniczek-Amy.
Co do reszty to nie mam zastrzeżeń. Czasami tempo jest trochę za szybkie, ale da radę się obrobić. Po prostu z tego co się orientuję to mój czas wolny nie pokrywa się z czasem wolnym reszty, ale wiedziałem na co się piszę. Choć staram się zawsze oddać odpis, to czasem... wiecie jak jest. Cóż, w sumie to chyba gram tylko ja i Mike, co jest smutne trochę.
Poziom, cóż, jest epicki jak na realia sesji. Ma to plusy i minusy, ale tak już jest w życiu.
Ogólne wrażenia? Jest git.
Co do przejścia statkowo na travellera.. spróbujmy, ale tą edycję dawno czytałem i szczątkowo ją pamiętam. Jeśli ktoś mi streści te długie strony zasad to nie ma sprawy, myślę, zresztą zobaczymy jak się trav by sprawdził w Róży. Naprawdę ciężko oszacować.