Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2019, 23:33   #155
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Rusłanowi ostatnio nie szło. A raczej szło, tyle że na opak. Ot, stepowy los. Ale potem najwyraźniej się odwrócił.
- Piękna robota. I godny dar. Ale niezasłużony. Każdy by to zrobił na naszym miejscu, kiep ten, kto na stepie odmawia pomocy - obyczaj nakazywał przynajmniej początkowe nieprzyjęcie prezentu. Ostatecznie oczywiście przyjmowało się go i stepowy jeździec z przyjemnością oglądał swój nowy łuk. Nawet lepszy niż poprzedni.

Humor poprawił mu się jeszcze bardziej gdy Yari wrócił ze zdobnym siodłem i uprzężą. Każdy dodatkowy kamień wagi to wierzchowiec wolniejszy o piędź na uderzenie serca. Więc tym łatwiej będzie go pokonać w wyścigu jakby co.

I tylko pytanie krasnoluda wybiło go z dobrego humoru.
- Jaskinia w takim miejscu, że wojnę znajdziemy tam i tak. Przygotować nam się trza na to - stwierdził i ruszył w końcu kupić co potrzebne. Paszę dla konia, kilka jabłek i marchewek, nowe zgrzebło, jedzenie dla siebie, a i rozejrzał się za jakąś bronią ręczną, w rozliczeniu oddając znalezioną.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline