10-10-2019, 09:49
|
#164 |
Administrator | Jamas miał rację, przynajmniej pod jednym względem - musieli się spieszyć. Ale co do reszty nieco się mylił.
- Zapasy na jeden dzień nam się przydadzą - powiedział do Balgrima. - A poza tym potrzebujemy jakieś rzeczy, ubrania, które przesiąknęły zapachem Lanteri albo Gardaxa. Azo - spojrzał na niziołkę - załatwisz nam tropiącego stwora? Nie musielibyśmy tracić czasu na odnajdywanie śladów tamtej trójki.
Na temat udziału Belindy w wyprawie się nie wypowiadał. Półelfka była dorosła i wiedziała, co robi. |
| |