10-10-2019, 21:50
|
#32 |
Dział Postapokalipsa | 240.830.M41, godz. 00:30, sekcja Magenta w Trójrożcu
Podejrzliwy adept-kompilator jeszcze przez chwilę przyglądał się bacznie zajmującym pomieszczenie agentom, szczególną atencją darząc dziewczynę z orlim tatuażem oraz przykuwającego uwagę virifera. Jego niepokój zrodzony był zapewne z obaw, że obcy uszkodzą w jakiś sposób cennych logosów albo przysporzą Harasimowi innych kłopotów, poczucie obowiązku wobec mistrza Solona jednak zwyciężyło.
- Niechaj łaski Boga-Imperatora obficie spłyną na wasze umysły i ciała - powiedział mężczyzna kreśląc palcami znak Orła, po czym wycofał się za próg pokoju i zamknął zewnętrzne drzwi.
W środku zapadła nieprzenikniona cisza, zakłócana jedynie cichutkim pomrukiem systemu wentylacji, buczeniem i popiskiwaniem włączonych kogitatorów oraz syknięciami zraszaczy oczy zainstalowanych na głowie niemego strażnika Ariel. Psioniczka rozejrzała się powolnym ruchem po rozjaśnionym zimnym blaskiem sodowych lamp pomieszczeniu, a potem usiadła przy stole dotykając z namaszczeniem czubkami palców starannie wyprasowanego i schludnie złożonego czarnego munduru. |
| |