WÄ…tek: Mortal Kombat 1,5
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2019, 00:33   #297
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Fowler popatrzył z powątpiewaniem na wręczone mu przez Briggsa dokumenty. Cóż to znowu za niemądre pomysły? Przebranie? Fałszywa tożsamość? Na co to komu? Gdy Fowler chce się gdzieś dostać, po prostu tam wchodzi.

Pomimo tego zgodził się na wszystko bez gadania. Wychodząc się przebrać porwał tylko golf jednego z mężczyzn, których nazywano tu technikami.

- Pożyczam - rzucił nawet na niego nie patrząc.

* * * * *

Na dachu nie bawił się w półśrodki, założył swoją maskę. W końcu jeśli ktoś będzie chciał tu wejść, on sam pierwszy się o tym dowie. I właśnie w momencie, gdy ta myśl przyszła mu do głowy, zobaczył niewyraźny ruch w cieniu. Powoli sięgnął ręką do zamka kombinezonu.

- Mamy towarzystwo - powiedział cicho, acz wyraźnie w kierunku swoich towarzyszy.

I wtedy zobaczył ich! Trójkę Lin Kuei! A potem kolejnych!

- Wróciłeś z kolegami po więcej? - spytał lodowatym tonem tego, który stał najbliżej. - Sam za bardzo się boisz?

- Przybywamy w pokoju. Mamy ten sam cel. Zniszczyć Kreeyanki. Proponuję rozejm i wspólny atak. Na znak naszej dobrej woli pozwolimy wam odejść bez względu na odpowiedź.

Twarz Fowlera wykrzywił grymas, choć oczywiście nikt nie mógł tego dostrzec.

- Prędzej umrę niż zaufam komuś takiemu jak ty. Precz stąd, albo znów poczujesz mój gniew. Tym razem jednak twoje sztuczki cię nie ocalą.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline