Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2019, 13:40   #105
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
-Dziękuję SID - powiedział do syntetyka po czym skierował swoje kroki w stronę łazienki. Spojrzał w lustro. Pomyślał chwilę nad czymś by usiąść na sedesie. Myślał o tym wszystkim co się do tej pory wydarzyło, a przy okazji chciał trochę rozprostować kości. Po całym dniu siedzenia przed pustą przestrzenią kosmiczną mogło go trochę zmęczyć.
SID ma rację. Mogło to być zmęczenie. Teraz nie ma na to czasu, bo lecimy na Carmesii, ale potem muszę odpocząć. Do tego niezbyt ładne zachowanie kapitana i tego nowego dupka dały się we znaki. Szkoda, że Wookie zdechł. Lubiłem tą kupę futra - takie myśli chodziły po głowie Kelsana. Wstał umył twarz zimną wodą, ogolił się. Sam wyglądał jak taki Wookie. Po czym raz kolejny oblał się wodą przepłukując gardło.
Dobra. Czas odwiedzić tą planetę - pomyślał mężczyzna i wyszedł z toalety.

Widać polubili się - pomyślał mężczyzna i zasiadł z powrotem na swoje miejsce by kilka sekund później usłyszeć przyjemny metaliczny głos ich pokładowej sztucznej inteligencji. Poczuł poczuł coś czego nie mógł opisać słowami. Coś takiego jak 'pozytywnie wibracje mocy'. Coś takiego doświadcza po raz pierwszy.
Wyszli z hiperprzestrzeni i jego oczom ukazał się piękny widok na planetę. Czerwono-żółta Carmesia aż zaparła dech w piersi mężczyzny. Na taki widok warto było czekać. Odbierając koordynaty od Badlacka, Kelsan ostrożnie wchodził w atmosferę owej planety. Przez chwilę spojrzał na ekran główny ze wspomnianymi koordynatami po czym pomyślał, że skubany ich oszukał i William po prostu ich zdradził, ale to było tylko przeczucie, które na szczęście się nie sprawdziło.

Mężczyzna leciał na dziesięcio-procentowej mocy generatora pamiętając o czym wspomniał mu Flizzy na 'Wolności i Swobodzie'. Pewnie wszystkim się wydawało, że lecą w ślimaczym tempie, ale to było tylko złudzenie.
-Platforma dziewiąta - powtórzył słowa mężczyzna o rudych włosach po czym skierował w to miejsce Templara. Kelsan wypiął się z pasów bezpieczeństwa i był gotowy do opuszczenia planety.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

Ostatnio edytowane przez Adi : 11-10-2019 o 14:26. Powód: Usunięcie informacji o kwiatku
Adi jest offline