Nuln... Snorri słyszał o tym mieście. Podobno to najnowocześniejsze miasto jakie ludzie mają. Na standardy krasnoludzkie to trochę takie prymitywne. Widział kiedyś broń i inne wojenne narzędzia z tutejszych kuźni i warsztatów. W ocenie zabójcy były one tanie, taka typowa masówka. Nie ma co się dziwić w końcu mieli się nią posługiwać tak samo zmasowani i tak samo tani żołnierze. Ot taki czarniutki żarcik nawiedził naszego krasnoluda patrzącego na zadymione miasto.
Widząc jak skrupulatni są tutejsi strażnicy rzekł do swych kompanów.
-Trza by pójść do strażnicy z kapitanem pogadać czy tam rysunek pokazać jak ta Ruda nasza wygląda. Pewnie, który widział ją bo tę dziady prędzej zdechną niż puszczą kogoś bez płacenia.
- A Ty co? Trupa zobaczyłeś?- zażartował Snorri patrząc jak Peter zdębiał.