240.830.M41, godz. 00:47, zbrojownia Trójrożca
Starszy arsenału spojrzał pytająco na Lyrdiona, uniósł brwi w wyrazie łagodnego zdziwienia tym, że ktoś próbuje kwestionować jego kompetencje. A potem ku całkowitemu zaskoczeniu agentów roześmiał się szczerze.
- Żartowałem. Ale nie do końca. Domyślam się, że jesteście tu pierwszy raz, więc raczcie wybaczyć te krotochwile, człowiek potrzebuje choćby krótkiej chwili wesołości w tak odpowiedzialnej robocie. Sigma-9 ma bardzo ograniczony dostęp do sprzętu, więc dużego wyboru nie będzie. Z broni krótkiej mam półautomatyczne Phobosy, kaliber osiem milimetrów, dziewięciostrzałowe oraz Talony Mk III, dziewięciomilimetrówki, amunicja zunifikowana SH-97, opcja ognia seryjnego, magazynek na osiemnaście naboi.
Prowadzeni przez zbrojmistrza akolici dotarli do bocznej krypty, gdzie na metalowych regałach piętrzyły się skrzynie pełne broni i amunicji. Metalus kręcił głową na wszystkie strony, wciąż zauważalnie poruszony ilością zgromadzonego w krypcie uzbrojenia.
- Co to takiego? – zapytał wskazując palcem rząd ustawionych na stojaku ciężkich karabinów automatycznych o dziwnych zatrzaskach na magazynki.
- Model Armageddon, produkcja seryjna Skaelen-Har na licencji Domu Nandu-Keiro z Eustis Majoris. Ciężka artyleria jak na ten typ uzbrojenia, kaliber jedenaście milimetrów. Trzeba uważać na odrzut, bo kopie z siłą karnodona. Opcja ognia seryjnego, ale szybkostrzelność jest trochę niższa od takiego chociażby Sluggera – Karadan machnął ręką w stronę regałów zastawionych karabinami używanymi powszechnie przez scintillijskie Siły Obrony Planetarnej – Magazynek na piętnaście pocisków, więc często trzeba wymieniać, ale to normalne jeśli się weźmie pod uwagę rozmiar pocisków. Z technicznego punktu widzenia bardzo dziwaczna konstrukcja, bo w trakcie strzelania wkładany od góry komory magazynek opada poprzez broń w dół, wypadając od spodu po wystrzeleniu ostatniego pocisków. Czasami taki szczęk upadającego na ziemię magazynka zdradza przeciwnikowi wyczerpanie amunicji, ale wielu uważa to za niewielką cenę za siłę rażenia i praktycznie całkowitą niezawodność.
- Tam są Sluggery, standard w Sibellusie, kaliber dziewięć milimetrów, magazynek na trzydzieści pocisków, niewielki poziom zawodności, amunicja zunifikowana SH-97. To ważne, jeśli będziecie chcieli wybierać między Sluggerem, a Armageddonem, bo do tego drugiego potrzeba specjalnej amunicji, nie jest kompatybilny ze standardem SH-97.
- A lasery? – zapytał pozornie beznamiętnym tonem Graig, na pierwszy rzut oka zupełnie odporny na rozczarowanie będące udziałem Metalusa – Sigma-9 przewiduje dostęp do broni energetycznej?
- Tak, do podstawowej – kiwnął głową Karadan – Mam na stanie pistolety i karabiny zgodne ze standardem gwardyjskim, wszystkie skonstruowane w oparciu o czworokątny slot akumulatorowy.
- Przez wzgląd na specyfikę naszej misji nie możemy poprzestać na podstawowym wyposażeniu - Lyrdion bynajmniej nie zamierzał się poddawać, krocząc u boku starszego arsenału z zawziętą miną człowieka gotowego na każde wyzwanie - Potrzebujemy strzelb śrutowych, najlepiej automatycznych, amunicji o wysokim współczynniku penetracji, zestawów medycznych i masek przeciwgazowych, granatów oślepiających...
- Sigma-9 oferuje bardzo skromne możliwości - powtórzył Karadan przerywając wywód Metalusa łagodnym gestem dłoni, podał gwardziście elektroniczny notes - Wypisz całe wasze zapotrzebowanie, a ja sprawdzę jego zgodność z protokołem rekwizycyjnym i poinformuję was, do czego macie dostęp.