Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2007, 19:54   #15
Grom
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
Dzień minął wam szybko na przygotowaniach i ćwiczeniach. Byliście nastawieni bojowo. Wasi ludzie bali się na myśl o strażnikach. Noc zapadała, gdy do każdego z was przybył goniec z listem. Goniec pytany o cokolwiek milczał, pokazał tylko oczami na list i odjechał. W liście pisało:
"Drodzy towarzysze. Zbiórka u mnie jutro o świcie. Nie mam pojęcia, kiedy przyjdą strażnicy, ale trzeba się przygotować. Zabierzcie swoich ludzi i ekwipunek. Mam nadzieję, że jesteście gotowi."
W nocy ciężko było wam zasnąć. Przygnębiała was myśl o jutrzejszej walce. W końcu jednak wstał dzień i zaczęliście przygotowania. Każdy z was rozkazał swoim ludziom zabrać ich broń i trochę jedzenia. Ruszyliście raźnie przed siebie. Najdalej położoną farmę miał Abdel Grimm. Wyruszył więc pierwszy. W drodze spotkałeś Ranulusa, potem spotkaliście Damiena Mactare. Droga minęła wam szybko. Nie rozmawialiście za dużo. Gdy dotarliście do gospodarstwa sołtysa przystanęliście na chwilę. Całe gospodarstwo było otoczone palisadą. Weszliście do środka małą bramą. Zobaczyliście kolejne zmiany. Przy palisadzie stały małe wieżyczki, pomieścić mogły koło trzech osób każda. Wszyscy ludzie Brada kszątali się dookoła. Wysoki męzczyzna, Stelios przywitał was szybko i zaprowadził do Brada. Czekali tam na was Morfik, Moldgard i Nathis Amilay. Gdy byliście wszyscy w środku Brad stanął na środku swego gospodarstwa, było tam najwięcej miejsca.
- Witajcie. Proszę was o szybki raport. Ilu macie ludzi, jak poszły wam przygotowania i ćwiczenia. - Brad spytał was dosyć twardym głosem. Widać, że coś go trapiło. Spostrzegliście, że w miejscu obok domu, przy palisadzie były dwa groby... dziś Brad pogrzebał swą rodzinę i porzegnał się z nią na zawsze. Nie był to najlepszy znak...
 
Grom jest offline