Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2019, 19:29   #115
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Uważne oko rzezimieszka szybko wyłowiło z tego obrazu nędzy i rozpaczy pewne szczegóły. Widział wiele takich wiosek i wiele miejsc zdradzających podobne symptomy. Bieda. Nędza. Zabobon. Głód. I strach.
Najpewniej we wiosce działy się rzeczy, o których mogły ze spokojem opowiadać jedynie stare baby, i to tylko do poduchy dzieciakom.
Wywieszone na płotach ścierwo i przestraszeni kmiotkowie to jednak było za mało, by zrobić wrażenie na reiklandczyku. Według Karla, cały ten pierdolnik mógłby nie istnieć. Kolejna kloaka na jego drodze, którą nie zamierzał zajmować sobie głowy dłużej niż tym, co zostawiał w nocniku.

- Chyba ich najechano niedawno bo całe sioło cuchnie. Cuchnie strachem - powiedział Karl wjeżdżając przez bramę na środek wioski, przed innymi. Chciał to mieć z głowy i miał pomysł, jak się do tego zabrać.

- Nuże, kmiotkowie. Gdzie starszy wioski? Sołtys? Gdzie wasz przywódca? Co tu się stało? - zakrzyknął okręcając konia, i zaglądając pod strzechy, prowokując wzrokiem, brzękając ogłowiem konia i błyskając stalą widoczną u pasa.

- Znajdzie się choć jeden umny, co gadać potrafi i na pytania odpowie? - Dodał na koniec patrząc na reakcję skulonych w cieniu wieśniaków i objeżdżając powoli koniem cały majdan.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline