26-10-2019, 21:37
|
#167 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Yarislav z zazdrością patrzył gdy Rusłan oddawał strzał. W przeciwieństwie do Gnimnyra liczył na paskudne pudło, które mógłby potem wytykać kompanowi. Sięgnał natomiast po tarczę, topór i jak zwykle przygarbiony zaszarżował wprost na mikre istoty. - Iiii-ha!
Nim dotarł do wrót jaskini gobliny rozpierzchły się i ukryły w wnętrzu góry. Dolganin ujechał jeszcze kilka metrów, zatrzymał klacz i zsunął się płynnie na ziemię. Spieszył się, by jako pierwszy upuścić krwi szkaradom. |
| |