Wątek: Rymuj z LIczami
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2019, 13:54   #433
Gortar
 
Gortar's Avatar
 
Reputacja: 1 Gortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputację
Za hasiokiem, przy sobocie, gryfno frela chodzi
zimno jej spojrzenia wszakże wszystkich w koło chłodzi
Bo ten Lojzik, ciul ożarty, zaś się z domu wyniósł
Jest dziesiąty, a geltagu ku chałpie nie przyniósł.

No i łazi biedno frelka siejąc iskry wkoło
Dyszy, sapie, powarkuje, marszczy groźnie czoło
“O jak wróci ciućmok jeden spiere go doszczętnie
Se przypomni co przysięgoł kiedyś tak namiętnie”.

Wlazła do dom i za progiem zdjęła se fuzekle
Nic jej chyba nie ostudzi, miota się wciąż wściekle.
“Smolić paciuloka - myśli - wróci kiedyś przeca
Wtedy mu urządze drakę, będzie wtedy checa”

Patrząc w lojfer myśli sobie - “Zachorzeć mógł stary”
Zwykle bowiem chłop jej Lojzik dobre miał zamiary.
Wtem dźwiyża się otwierają, Lojzik w progu staje
Epa w dłoni, gelt w niej widać - baba go dostanie.

Gnać nie mogłem - chop jej rzecze - gładko jest po drodze
Erplich dostoł po mej Omie - cieszyłem się srodze.
Łobloć to musimy frela - rzecze do swej baby.
Pić samemu gorzoł w lesie - pomysł to jest słaby.
 
__________________
---------------
Rymy od czasu do czasu :)
Gortar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem