-
Ciężarówka! - Krzyknął Franko do Tomiego, ciężko stąpając na śliskim asfalcie. -
Nie pozwól jej uciec.
Ruszył biegiem w kierunku zawracającego samochodu. Gdy tylko nabrał prędkości wybił się i wskoczył na wybrzuszony asfalt tylko po to by odbić się od niego i runąć na powoli zawracające auto! Złączył swoje wielkie pięści uniósł je wysoko nad głowę i uderzył w auto z siłą kuli wyburzeniowej.