Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2019, 23:07   #40
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Szarża Franko nie miała szans się nie udać. Byli już prawie wykręcenie, gdy potężne uderzenie w tył postawiło samochód dęba na kilka sekund. Opadł z trzaskiem i hukiem pękających opon. Szyby sypnęły się na boki mieniąc się refleksami w świetle latarni. Kierowca nie ruszał się, ale dwóch pasażerów próbowało się wygramolić z wraku. Jednemu się udało, drugi próbował otworzyć zakleszczone drzwi.

Tommy zaklął, udało się prawie idealnie. Prawie, bo kolce rozerwały tylko tylne opony ciągnika. Najzwyczajniej w świecie nie trafił dokładnie. Nie próbował jeszcze swoich mocy na taką odległość. Na ścianki już wziął poprawkę i wstrzelił się przed ciężarówkę. Asfalt nie wytrzymał, ale walnięcie i przejechanie po gruzie musiały skrzywić przednią oś bo zaczęły sypać się iskry, gdy metal tarł o metal. Pojazd znacząco zwolnił, ale to i tak nie miało znaczenia dla ścigających go motorów. Dopadły by go tylko kilkanaście sekund później. Pasażer przeskoczył na stopień przy kabinie i balansując zwinnie niczym małpa przyłożył do szyby drzwi lufę peemki i pociągnął za spust. Ciężarówką szarpnęło w bok, gdy strumień ołowiu rozerwał kierowcę.

Tommy nie miał czasu podziwiać zatrzymania ciężarówki. Nowe zajęcie zbliżało się błyskawicznie. Tak jak wcześniej wybrzuszył asfalt. Ale efekty były inne. Pierwszy faktycznie wywinął orła, drugi zdążył zahamować ustawiając maszynę bokiem. Trzeci zaś, jadąc ciut z tyłu miał najwięcej czasu na reakcję. Przygazował i podrywając przednie koło wybił się z leżącego motoru kumpla jak z rampy by przelecieć nad barierą Tommiego i nim samym kulejącym się za drzwiami samochodu. Na dokładkę zaczął strzelać jeszcze w locie, pociski pruły asfalt i obłupywały kawałki pancerza chłopaka. Motocyklista wylądował i hamując stanął bokiem do Tommiego. Akurat pośrodku drogi między Franko, a chłopakiem. Wciąż dymiąca lufa patrzyła wprost na Avalanche Kida.


Jeden zbir, który wyszedł będzie strzelał do Franko, ale jak pokazały karty jest ostatni. Drugi w tej turze jest zatrzaśnięty, może wyjdzie w kolejnej, albo będzie strzelał ze środka.

Inicjatywa
Tommy - król pik
Skoczny motocyklista - dama karo
Franko - Walet pik
Max - walet karo
motocykliści przy ciężarówce - 9 trefl
motocyklista, który zahamował - 5 kier
Zatrzaśnięty zbir - 4 karo
Zbir który wyszedł z wraku - 2 trefl


 
Mike jest offline