Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-08-2007, 15:27   #20
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Opinia Solfelina o oszukiwaniu samego siebie najbardziej pasuje do mojego wampira. One chcą być ludźmi, one udają ludzi, one często chcą być bardziej ludzkie niż ludzie właśnie po to, żeby udowadniać samym sobie swoje człowieczeństwo.

Niewątpliwie, wampir jest bestią, ale w tym znaczeniu, ze w odróżnieniu od człowieka, czuje znacznie większą pokusę, żeby zostawić swoje człowieczeństwo. Bodaj Churchill powiedział: Władza skorumpuje, władza absolutna skorumpuje absolutnie. Wampir ma nad człowiekiem olbrzymią przewagę, wampir żyjący w określonym środowisku jest praktycznie jego panem. Żaden człowiek tam żyjący nie jest się w stanie oprzeć wampirowi. To budzi pokusę, hulaj dusza, róbmy co chcemy, co mnie wszystko obchodzi, co mnie obchodzą wartości, etyka, co mnie obchodzi cokolwiek.

Natomiast romantyk, co to jest romantyk? Czy jest to osobnik lubujący się w rekwizytach charakterystycznych dla epoki romantyzmu, czy rozumiany jako czuły kochanek, wrażliwy? Pierwszy, całkiem możliwe, natomiast drugi, otóż, według mnie, wampirów, które prawdziwie potrafią pokochać jest niezwykle mało i, jeżeli już, powinny to stanowczo ukrywać przed innymi, które zazdrościłyby tego wielkiego skarbu. Bynajmniej nie chodzi tutaj o charakterystyczne dla Torreadorów zauroczenie pięknem, ale o prawdziwe głębokie uczucie. Toteż, jeżeli jakiś wampir byłby romantykiem w tym drugim znaczeniu, kryłby się, więc nie dowiedzielibyśmy się, że nim jest.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem