- Ależ panie! Jeśli nie będę znał szczegółów zadania bedzie mi o wiele trudniej! - Powiedział Halbert z irytacją w głosie. Jeszcze nikt tak nie obraził człowieka. - Ale no cóż! Jak sam chcesz!
Człowiek wyszedł z pomieszczenia w stronę karczmy kopiąc przy tym z całych sił futrynę drzwi wejściowych. |