Czynnie biorąc udział w walce Galeb lał młotem ile wlezie Granicznych. A kiedy już spuścił odpowiednią ilość Wpierdolu Graniczniakom na głowy i część z nich próbowała uciec, Kowal Run pobiegł za jeźdźcami jeszcze z pewną nadzieją, że któryś w szaleńczej ucieczce spadnie z konia i będzie można go unieszkodliwić i zaliczyć na poczet jeńców/pokonanych.
(Galeb nie wiedział gdzie dokładnie i czy w ogóle Oleg się zasadził, gdyby jednak się pojawił i zaczął lać uciekinierów to Galeb pobiegnie pomóc towarzyszom)
Po powrocie do obozu i pobieżnym ogarnięciu bałaganu związanego z pobojowiskiem Galeb zaproponował że uda się do obozu najemników Brocka, by powiadomić Harkina i Gustava o udanym przejęciu posterunku i odparciu pierwszego ataku. |