Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2019, 22:25   #46
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Max zanurkował, błyskawicznie tracił wysokość by w ostatniej chwili obrócić się tuż przed głową napastnika wiszącego na kabinie ciężarówki. Nagły blask silników oszołomił osobnika na tyle, że zleciał na jezdnię. Cudem uniknął wpadnięcia pod koła. O dziwo wstał po tym wszystkim, jeszcze lekko oszołomiony, ale cały.
Z bliska Max zobaczył, że w kabinie jest tylko trup, ciężarówka powoli odbiła w lewo, przytarła balustradę, raz i drugi. Skrzywiona oś spychała ją w bok. Jeszcze parę chwil i runie w dół z wiaduktu. Wprost na rozpadające się budynki zamieszkane przez bezdomnych.
Motocyklista, który “podwiózł” kompana do ciężarówki sięgnął po pistolet maszynowy i pociągnął serią. Szczęśliwie dla Maxa zbyt się spieszył i pociski poszły w niebo.

Drugi pasażer samochodu porzucił próby otwarcia drzwi, widząc że kompan zasłania mu widok, wychylił się do połowy z okna i ponad dachem strzelił do Franko. Ten nie zdążył zanurkować poniżej linii strzału i oberwał w twarz kilkunastoma pociskami. Zatoczył się w tył z trudem zwalczając oszołomienie. Przypał do ziemi i złapawszy samochód od dołu szarpnął go do góry. Strzelec w panice schował się do środka zanim wrak zmiażdżył go przetaczając się na dach.

Tommy chciał spróbować starej sztuczki, ale fakt że schował się skutecznie za samochodem działał w obie strony. Lepiej postawić na pewniaka niż błądzić po omacku z napastnikiem pod ręką. Avalanche Kid posłał we wroga grad kamieni. Największym zaskoczeniem jednak było to, że ten nie zdążył odskoczyć. Ostre odłamki dziurawiły skórzaną kurtke, parę zrykoszetowało o kask. Ale to było za mało by go powstrzymać. Przykląkł wyciągając krótki jednosieczny miecz, robiąc przewrót przez bark sturlał się po tylnej szybie i bagażniku. Zrobił to zwinnie jakby nie było to pierwszy raz. Ostrze zatoczyło łuk chlastając po wyciągniętym ramieniu chłopaka. Kamienny pancerz został rozpruty niczym papier. Tommy widział już sikający krwią kikut… oczyma wyobraźni. Jakimś cudem, odruchowo przekształcił pancerz tak, że ostrze ześlizgnęło się bokiem, ledwo drapiąc rękę.


Dramatyczne chwile
Max z przebiciem załatwił sztuczką kolesia wiszącego na ciężarówce. Chwilowo nie zawraca głowy, bo i ciężarówka odjechała od niego kawałek. Pozostał mu tylko ten na motorze.

skoczny - 1 rana, wyszedł z szoku.
Tommy - oberwał z przebiciem, wyszło 20 dmg z 4, 3 rany jak nic. zużyty Fuks na wyparowanie, wyparowało 3 rany.

Franko pozamiatał u siebie, obaj wyłączeni.

.
 
Mike jest offline