|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-10-2019, 10:31 | #41 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Tommy odruchowo pochylił głowę i osłonił ją prawą ręką. Czuł jak pociski orzą jego zbroję. Skubaniec był dobry, trzeba mu to było oddać. Ale nie dość dobry. Gdy wylądował, Tommy wciąż schowany za samochodem i z lewą dłonią oparta na asfalcie, sięgnął po nową sztuczkę. Tym razem zamiast tradycyjnie więzić przeciwnika w powierzchni, na której stoi, postanowił zastosować na nim manewr przebijania opon. Ostre szpikulce wyłaniające się szybko z jezdni, ale rolę opon miały odegrać stopy tego gościa. Potem, jeśli się uda, zaatakuje gradem pocisków motocyklistę, który zdążył wyhamować. Jeśli się nie uda, zrobi to samo, ale z tym skocznym.
__________________ |
30-10-2019, 12:09 | #42 |
Reputacja: 1 | Był wystarczająco blisko by nie było problemu z celowaniem. Impuls woli pomknął po asfalcie, kolce zaczynały się wybrzuszać, gdy motocyklista skoczył. Szpikulce wyrosły po obu stronach motoru, ale celu już tam nie było. Wylądował na dachu samochodu Franko i pociągnął za spust. Bębniące o pancerz pociski aż posadziły Tommiego. Napastnik widząc, że to ni cni ezrobiło Tommiemu najzwyczajniej w świecie upuścił broń, jakby nie była mu potrzebna. Ta z klekotem upadła tuż koło chłopaka. |
30-10-2019, 12:32 | #43 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | No nie, kolejny "zeliksirowany", albo... Tommy mimowolnie przypomniał sobie innego osobnika, który wyczyniał, zdawać by się mogło, niemożliwe rzeczy. Jedynego, który dał radę pokonać Franko. Na szczęście już dawno wąchał kwiatki od spodu, więc to nie mógł być on, prawda? Zresztą nieważne! Musiał zająć i jego i jego kumpla z dobrymi hamulcami i odciążyć Franko jak tylko się dało. Jak to zrobić? Na początek sprawdzi tego drugiego, czy też nie ma jakichś wyjątkowych zdolności. Tym razem postanowił użyć starej, sprawdzonej sztuczki z uwięzieniem nóg. Bez względu na efekt zaatakuje skoczka serią kamiennych pocisków, jednocześnie pozostając za osłoną auta względem motocyklisty nr 2.
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 30-10-2019 o 14:00. |
30-10-2019, 14:59 | #44 |
Reputacja: 1 | Maks zanurkował w stronę ciężarówki od strony kierowcy. W ostatniej chwili wyhamował, w przelocie oświetlając dyszami kabinę. Miał nadzieję oślepić kierującego pojazdem.
__________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację. |
31-10-2019, 07:35 | #45 |
Reputacja: 1 | Franko miał lekko ugięte nogi i pozycję bojową. Gardę trzymał nisko. W kilku krokach dopadł pierwszego ze zbirów i wyprowadził prawy prosty celując w splot słoneczny. Uderzenie niemal posłało bandytę z powrotem do auta. osłaniając Franko przed drugim napastnikiem. Nie było czasu na zabawę. Gdy tylko drugiemu uda się wydostać, lub będzie w zasięgu chwytu. Franko łapie go i rzuca nim niczym kukłą o ziemię. Jeśli trzeba wyciągnie go z auta i poprawi pięścią. |
31-10-2019, 22:25 | #46 |
Reputacja: 1 | Max zanurkował, błyskawicznie tracił wysokość by w ostatniej chwili obrócić się tuż przed głową napastnika wiszącego na kabinie ciężarówki. Nagły blask silników oszołomił osobnika na tyle, że zleciał na jezdnię. Cudem uniknął wpadnięcia pod koła. O dziwo wstał po tym wszystkim, jeszcze lekko oszołomiony, ale cały. Z bliska Max zobaczył, że w kabinie jest tylko trup, ciężarówka powoli odbiła w lewo, przytarła balustradę, raz i drugi. Skrzywiona oś spychała ją w bok. Jeszcze parę chwil i runie w dół z wiaduktu. Wprost na rozpadające się budynki zamieszkane przez bezdomnych. Motocyklista, który “podwiózł” kompana do ciężarówki sięgnął po pistolet maszynowy i pociągnął serią. Szczęśliwie dla Maxa zbyt się spieszył i pociski poszły w niebo. Drugi pasażer samochodu porzucił próby otwarcia drzwi, widząc że kompan zasłania mu widok, wychylił się do połowy z okna i ponad dachem strzelił do Franko. Ten nie zdążył zanurkować poniżej linii strzału i oberwał w twarz kilkunastoma pociskami. Zatoczył się w tył z trudem zwalczając oszołomienie. Przypał do ziemi i złapawszy samochód od dołu szarpnął go do góry. Strzelec w panice schował się do środka zanim wrak zmiażdżył go przetaczając się na dach. Tommy chciał spróbować starej sztuczki, ale fakt że schował się skutecznie za samochodem działał w obie strony. Lepiej postawić na pewniaka niż błądzić po omacku z napastnikiem pod ręką. Avalanche Kid posłał we wroga grad kamieni. Największym zaskoczeniem jednak było to, że ten nie zdążył odskoczyć. Ostre odłamki dziurawiły skórzaną kurtke, parę zrykoszetowało o kask. Ale to było za mało by go powstrzymać. Przykląkł wyciągając krótki jednosieczny miecz, robiąc przewrót przez bark sturlał się po tylnej szybie i bagażniku. Zrobił to zwinnie jakby nie było to pierwszy raz. Ostrze zatoczyło łuk chlastając po wyciągniętym ramieniu chłopaka. Kamienny pancerz został rozpruty niczym papier. Tommy widział już sikający krwią kikut… oczyma wyobraźni. Jakimś cudem, odruchowo przekształcił pancerz tak, że ostrze ześlizgnęło się bokiem, ledwo drapiąc rękę. . |
01-11-2019, 14:08 | #47 |
Reputacja: 1 | - Nie, nie, nie! -Maks ze strachem obserwował jak ciężarówka zatacza się po wiadukcie. Musiał ją zatrzymać. - Kierowca ciężarówki nie żyje, a ona zaraz spadnie na ludzi! Spróbuję ją zatrzymać! -krzyknął do komunikatora. Włączył czujniki hełmu aby pomogły mu znaleźć najlepsze miejsce w samochodzie w które mógłby strzelić, lub w powierzchni wiaduktu, po czym wylądował na wiadukcie przed samochodem i szybko przekonfigurował dysze na nadgarstkach, przełączając także energię z detektora, po czym skierował wzmocnione dysze na jadący samochód.
__________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację. |
01-11-2019, 17:09 | #48 |
Reputacja: 1 | Mimo wysiłków Duncana dziewczyna nie odzyskiwała przytomności pamiętał jednak ze szkoły, że w tym momencie najważniejsze jest żeby zapobiec niedotlenieniu mózgu. Na szczęście miał fuksa obok przechodził chłopak który widząc co się dzieje zaczął wzywać pomocy innych i sam rzucił się do asystowania - studiuję medycynę podzielmy się zadaniami - Przez myśl Punka przemknęło że to jest jego szansa na ucieczkę! Skoro potrafią ją tak przyblokować przed ingerencją w umysł to pewnie potrafią wykryć, że ktoś majstrował z jej głową... Teraz, gdy zaczęli się zbiegać ludzie ktoś dzwonił na pogotowie, ale reszta jak bezrozumne stado owiec zaczęło wyciągać telefony żeby nagrywać całą sytuacje i z pewnością wrzuci je na social media. Z jego wyglądem szansa na pozostanie anonimowym w tej sytuacji i tak była minimalna, ale właśnie kurczyła się do zera... ~Nie! ~ - Pomyślał zdecydowanie ~ Za dużo gówna w życiu narobiłem żeby teraz jeszcze zostawiać tą dziewczynę! Wyczerpałem limit ucieczek, niszczenia innym życia oraz łamania obietnic na resztę mojego życia! Czas abym zaczął mierzyć się z konsekwencjami swoich czynów! ~ - Postanowił. Po męczącym kwadransie zjawili się ratownicy i przejęli Sarę Duncan zastanowił się czy właśnie nie wpędził biedaczki w długi? Wiedział od znajomych jak chory jest amerykański system opieki zdrowotnej i że za przejażdżkę karetką można nieźle zabulić. Cała nadzieja w tym, że opiekę medyczną może mieć wpisaną w o wiele większy dług, jakim są kredyty na studia. - Rozmawialiśmy chwilę po czym straciła przytomność i przestała oddychać nie wiem co się dzieje może to z przepracowania ? - Powiedział do jednego z ratowników, po czym zmył się z biblioteki zabrał gitarę z szatni i ruszył do China Town żeby zdążyć do Czarnego Smoka na koncert. Nie chciał wpaść w jeszcze większe kłopoty niż te, w których już był koniec, końców potrzebowali tej fuchy żeby załatwić insulinę dla Dimy. Sprawa była dużo poważniejsza niż mu się pierwotnie wydawało skoro potrafią zakładać takie blokady na mózg to, czemu wykluczyć, że wyprali Sarbinie mózg i robią eksperymenty na zaginionej Monice? Wcześniej miał tylko podejrzenia, że trafił na bardziej złożoną wersje eksperymentów na ludziach, na które trafił w swojej ojczyźnie teraz miał pewność! Tam używali bezdomnych tutaj studiującą młodzież oraz uczestników eksperymentów z biedoty! A on się zgłosił na ochotnika! Tym razem nawet nie musieli porywać go z ulicy po tym jak sprzedała go kochanka młodszego brata. Przez chwilę miał ochotę znów uciec, ale po raz kolejny stłumił w sobie ten tchórzliwy impuls. Po pierwsze Profesor Hertz wie o jego zdolnościach a jego mocodawcy zapewne niedługo się o nich dowiedzą, jeżeli już nie są ich świadomi to pewnie wkrótce powiążą go ze stanem Sary. Skoro pytanie uczestników odpada przez te blokady będzie musiał sprawdzić u źródła używając samego siebie, jako przynęty. Nie miał zbyt wielkiego wyboru, ponieważ zupełnie nie znał się na hakowaniu komputerów a uczestnictwo w eksperymencie to jedyny sposób na lepsze zrozumienie własnych mocy. |
02-11-2019, 00:31 | #49 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Na ułamek sekundy Tommy'ego zamurowało. - Blisko było - wyszeptał. Szybko jednak się zreflektował i przystąpił do działania. Podniósł się na nogi i zaatakował faceta z mieczem. Trudno, odsłaniał się przed tym drugim, ale gdyby tak w trakcie walki dało się ustawić tak by schować się za walczącym wręcz motocyklistą...
__________________ |
04-11-2019, 06:45 | #50 |
Reputacja: 1 | Wielki Włoch zamarł na pół sekundy. Albo zostawi Tommiego albo Maxa. Jednak po chwili wahania rzucił się w stronę Maxa. Tommiemu ufał. Wiedział, że chłopak potrafi walczyć. Ale Max....? Franko biegł ile sił w nogach by dopaść najbliższego wroga zagrażającego Maxowi... Nie zdając sobie sprawy z tego, że zagrożona ciężarówka stacza się w kierunku krawędzi wiaduktu. |