Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2019, 05:00   #86
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
240.830.M41, godz. 02:11, sekcja Magenta 85

Stwierdzenie Fenoffa miło połechtało ego Hansetusa. Jakby nie było archiwista był jeszcze człowiekiem młodym łasym na pochwały, zwłaszcza że stawał po raz pierwszy w tak odpowiedzialnej roli jednego ze śledczych. Hansetus był jednak także człowiekiem o niepospolitych umiejętnościach umysłowych, tym samym był bardziej odporny na wszelakie koplementa i manipulacje próżnością. Skarcił się zatem szybko w myślach za nie przemówił spokojnie.

- Dobrze, mnie zatem trafia się kwestia wizyty u prałata. Druga ekipa powinna zatem przesłuchać w tym czasie Xandera Mandrigala, jedynego żyjącego świadka tego co stało się na Nefricie w owym czasie. Ciekawią mnie dwie kwestie, więc proszę byście dopytali o nie, jeśli łaska. Po pierwsze czemu Krane zdecydował się pozbyć w 810r okrętu, moim zdaniem sprawa była związana z jego ostatnim rejsem. Po drugie, pozwolę sobie zwrócić waszą uwagę na drobny fakt chodzi o ten fragment wydruku...

Hansetus postukał palcem w jeden z raportów.

- Mianowicie, w latach 809-810 na okręcie było dwóch nawigatorów: Gerrit Verdell, od roku 795 oraz Tyvan Lomb od roku 809. To sytuacja niezmiernie rzadka, żeby nie powiedzieć kuriozalna. Muszę wam uświadomić jedną bardzo istotną rzecz. - Splótł ręce zastanawiając się do czego zacząć. - Mianowicie, załatwienie sobie nawigatora, to sprawa niezmiernie skomplikowana administracyjnie i bardzo, ale to bardzo droga. Patrzący w Immaterium podzieleni są na domy, w których dar trzeciego oka jest dziedziczny. Domy nawigatorów są nierzadko ze sobą skłócone, stale rywalizują także o wpływy. Rozumiecie do czego zmierzam. Dlatego posiadanie choćby jednego to wprost koszmarny wydatek dla wolnego kupca. Jakim cudem, kapitana Krane'a, młodego jeszcze kupca stać było aż na dwóch. I przede wszystkim, dlaczego aż tylu potrzebował. Dwóch nawigatorów używa najczęściej marynarka wojenna, posyłając jakiś swój okręt w miejsca ekstremalnie niebezpieczne i bluźniercze za razem. Wolny kupiec określiłby je zaś jako "bardzo profitowe". Takie miejsca mogą kalać nawigatora, a sam rozkaz wyznaczenia tam kursu może zostać przez nich odebrany jako potwarz. W skrajnych sytuacjach nie wykluczam, że nawigator mógłby odmówić wyznaczenia tam kursu, więc potrzebny by był drugi, rywalizujący...

Hansetus zamyślił się. Nawigatorzy bywali także ludźmi honoru, o dużej wierze w Imperatora. Ktoś, kto palił zwłoki, był osobą której zależało na boskiej sprawiedliwości po śmierci. Chociaż adept nie mógł tego wykluczyć, to raczej nie zabił tych osób. Poprzestał na ukaraniu ich martwych szczątków. Dlatego też, oprócz osoby doktora do grona bezpośrednich podejrzanych zaliczył właśnie psykera z domu nawigatorów.

- Gamma 724 skrócony jak w poprzednich zadaniach życiorys dla Gerrit Verdell. Słowa zawężające poszukiwania: nawigator na statku Nefrit.

Spojrzał na drugiego kognitatora, którego dłuższe od spodziewanego przetwarzanie danych wzbudzało coraz większy niepokój archiwisty.

- Gamma 766 zawęź manifest pokładowy Nefria do kluczowych danych.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline