Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2019, 14:09   #63
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Konrad kompletnie nic nie rozumiał. Czy cyferki, które migały na ekranie, były jakimś rodzajem hipozy, której został poddany?

- Niebieski ptak nadlatuje... Gniazdo na wzgórzu. Potwierdź – rzekł do siebie, jakby próbując potwierdzić, że to, co przed chwilą ujrzał nie było tylko zjawą.

Z jakby sennego marazmu wyrwał go wrzask Mikołaja.

- Spakojna, mistrzu, spakojna. My tu nie wrogowie, tylko wspólnicy. Musimy się z tobą rozmówić. Interesy mamy. O!

Oczywiście, chłopak miał prawo być wściekły, jednak Konrad przypuszczał, że jego wrzaski były tylko odruchowe i wkrótce miał dać się udobruchać. W ogóle, co to był za wkręt z kablami zwisającymi z jego ręki?
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline