Po słowach Ewki Mikołaja, jakby zamurowało. Wyprostował plecy, jakby ktoś go kijem uderzył prosto w kręgosłup. Oczy wbił w jeden punkt i przez kilka sekund milczał. Jego mięśnie wyglądały na niebywale napięte i sztywne.
- Macie notatnik? - zapytał w końcu, jak gdyby nigdy nic - Dajcie mi go!
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |