- Czy jestem realny? - powtórzył Mikołaj robiąc wielkie, zdziwione oczy - Ty tak na serio?
Mikołaj zrobił krok w lewo, krok w prawo. Kopnął lekko w kanapę na której przed chwilą siedział, po czym uszczypnął się w przedramię.
- Jasne, że jestem realny. Tak samo, jak ty, czy ty, czy ty - odparł chłopak wskazują na Ewkę, Darka i Konrada - Moje plany.. moje plany... Muszę uratować ojca, a gadka z wami to kompletna strata czasu.
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |