Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2019, 23:59   #41
Lisu
 
Lisu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputację
Przeszukiwanie kajut skończyło się jedynym możliwym wynikiem. Załoga Harvest#10 była równie martwa jak jej statek. Niewielką pociechę stanowił fakt, że zginęli z powodu wyczerpania zapasów tlenu. Przynajmniej było wiadomym, że nie stali się ofiarą agresji. Byli raczej pechowcami, którzy zbłądzili w dryfie osnowy.

Kolejne fala załogantów Błyska dostała się na okręt dzięki wskazaniom Leona. O ile dobrze pamiętał to tak właśnie Ramirez nazwał swoją serwoczaszkę. Musiał go kiedyś zapytać skąd to imię. Może kryje się za nim jakaś ciekawa historia?

Mostek był otwarty i nieuszkodzony. Nie dało się jednak tego powiedzieć o kadrze oficerskiej. Lucius podszedł do truchła pierwszego oficera. Strzał w głowę. Samobójstwo. Nic dziwnego, że nie mieli nadziei na ratunek. Ilość sygnałów S.O.S w tej kupie złomu przytłaczała czujniki podczas ich podejścia do pobojowiska. Tylko łaska imperatora, która naprowadziła by statek podobny do błysku na kurs takiego wraku mogła by coś zdziałać. Niestety Ci tutaj tejże łaski nie dostąpili.

Pierwszy wydał rozkaz. Luciusowi niezbyt się on podobał ale nie pozwolił sobie nawet na krzywy wyraz twarzy. Zasalutował jedynie i ruszył w stronę kajut mieszkalnych. Tam było najwięcej trupów, ale też dość miejsca aby znieść wszelakie dobra z całego statku. Gdy tylko skończy pomagać Canowi miał zamiar zając się organizacją miejsca na doraźny magazyn.
 
Lisu jest offline