Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2019, 00:32   #89
Lisu
 
Lisu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputacjęLisu ma wspaniałą reputację
Metalus wskoczył pod prysznic zaraz po orlicy. Zimna woda była oczyszczająca i niosła ze sobą odległe wspomnienie rodzinnej planety. Brud całego dnia spływał do metalowej kratki w podłodze. Szkoda, że nie dało się tak łatwo oczyścić atmosfery która zapanowała w sekcji. Powinni się trzymać razem w obliczu wyzwania jakie przed nimi postawiono. Zamiast tego arbitrator i adeptus rzucili się sobie do gardeł w bezsensownej kłótni. Obaj jedynie stracili w oczach gwardzisty. Spokojnie obserwując przerzucającą się gównem dwójkę czekał w nadziei, że przynajmniej jeden okaże się mądrzejszy i w końcu odpuści. Niestety, jego nadzieje okazały się płonne. Nie wróżyło to niczego dobrego na przyszłość.

Wychodząc spod prysznica rzucił jedynie okiem na siedzącą w milczeniu dwójkę. Pewnie wymyślają kolejne argumenty na bezsensowną dysputę. Miał tylko nadzieję, że pozwolą mu spać w spokoju. Inaczej siłą wtłucze rozum jednemu i drugiemu. Skoro czekała go jutro zasadzka na potencjalnego sprawcę całego zamieszania, to miał zamiar być wyspany, czujny i gotowy.
 
Lisu jest offline