Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2019, 20:05   #46
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację

Bellitta z ulgą zanurzyła się w jednej z kabin, odcinając się od reszty drużyny. Pośpiech… rozkazy… Wszystko to nie mogło komukolwiek służyć. Rozejrzała się po pomieszczeniu obserwując unoszące się w powietrzu przedmioty. Światło przymocowanej do hełmu latarki szybko zdradziło, że był to pokój kobiety. Przez chwilę przyglądała się im nim zaczęła rozglądać się po kajucie, szukając schowków, zapisków.. Po prostu czegoś godnego uwagi.

Niestety tak jak się spodziewała… na próżno. Przysiadła na koi wpatrując się jeszcze raz w unoszące przedmioty i pochwyciła coś co odbiło blask latarki. Lusterko. Niewielkie… wykonane z trudnego do rozpoznania, w tych warunkach, materiału. Delikatnie pogładziła malowany uchwyt, starając się go nie uszkodzić rękawicą skafandra i przyglądając się swemu odbiciu. Widziała pokryte bielmem oczy, bladą cerę. Kobieta, która w nie patrzyła pewnie była inna. Może szykowała się dla kogoś? W powietrzu unosiły się uszkodzone sprzęty do makijażu…. Podobne do tych, które sama miała w kajucie. Po co ich jeszcze używała… nikt toż…

Westchnęła ciężko i schowała lusterko do przypiętej przy pasie torby. Wstała z koi i ruszyła na dalsze poszukiwania.


Po obejrzeniu kilku kajut i dorobieniu się zamykanego nożyka. Przepłynęła na mostek. Zobaczyła tam dwa ciała i… tłum. Jej towarzysze dzielnie walczyli by uzyskać z okrętu jakiekolwiek informacje. Pewnie istotniejsze niż to, że jakaś kobieta szykowała się na spotkanie… z pewnym mężczyzną… może tym, który się golił? Pozwoliła sobie na tą odrobinę romantyzmu układając lusterko i nożyk obok siebie w torbie. Chwilę poobserwowała uwiających się towarzyszy nim uznała, że nie chce jednak z nimi przebywać.

Ruszyła dalej, zagłębiając się w korytarze. Tak bardzo lubiła próżnię… i tą pustkę. Za chwilę przybędą tu załoganci. Zbadają każdy fragment tego statku, znajdując wszystko czego im nie udało się odkryć. Teraz jednak… mogła się nim delektować. Smakować próżnię. Odepchnęła się mocniej i na chwilę przymknęła oczy pozwalając sobie na głębszy oddech. Tak… tak było cudownie. Powinna jednak… jeszcze coś sprawdzić. Jeszcze jedno miejsce.

Skierowała się w stronę wieży nawigatorskiej mając nadzieję, że jakiekolwiek sprawunki mieli tam nawigatorka i seneszal… już je skończyli.


Rzut na Psyniscience
 
Aiko jest offline