Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2019, 21:24   #155
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Łotr pokiwał z uznaniem głową. Ktokolwiek przejął kontrolę nad piachem wiedział co zrobić. Ciężar skorpiona zadziałał przeciw niemu i jeśli ten ma choć odrobinę instynktu samozachowawczego to kolejna kopuła taka jak ta powinna go efektywnie odstraszyć.
Spojrzał na ziemię i wychwycił swoim wzrokiem Cantha i Modliszkę. Puścił się drabinki która zwisała z wciąż latającego domu maga i rozpłynął się w powietrzu. Po kilkunastu sekundach zmaterializował się przy nich, wychodząc z cienia. Wyciągnął z plecaka duże gliniane naczynie i powoli zaczął ściągać piach uformowany przez Eupatryda do jego wnętrza. Nie śpieszył się, nie chciał by zamknięte we wnętrzu zwierzęta się spłoszyły nim będzie przy nich ktoś kto je opanuje.

- Jak rozbiorę tą konstrukcję to się przejdę po okolicy. - zgłosił Canthowi Łotr, po czym zwrócił się do Modliszki - Dobra robota. - nie było tylko wiadomo z jego głosu czy powiedział to szczerze, biorąc pod uwagę to że zbudowała kopułę, czy był to raczej ironiczny przytyk.
 
Zaalaos jest offline