Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2019, 22:53   #91
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
240.830.M41, godz. 06:01, sekcja Magenta 85

Zaspałem! Pierwsza myśl jaka po przebudzeniu prześladowała Hansetusa smagnęła go boleśnie, niczym uderzenie po jajach pejczem wykonanym z drutu kolczastego, jakim to zwykła czynić pewna grupa wiernych umęczająca swe ciała w imię Imperatora, na pewnej planecie zapomnianej przez resztę ludzkości. Skryba czytał o tej osobliwej sekcie kilka lat temu, jednak sugestywność opisów zawartych w tamtym dziele, przyprawiona dodatkowo nader bujną wyobraźnią młodego chłopaka, nie pozwoliła mu o tym zapomnieć aż do dnia dzisiejszego.
Tak, to prawda szeroka wiedza i oczytanie bywały także czasem źródłem koszmarów oraz prawdziwym przekleństwem.

Wypełniony bezbrzeżnym poczuciem winy prześledził linijki tekstu zmówionych raportów, naprędce przejrzał też szczegóły raportu zamówionego przez arbitratora. Pełną treść tajnego raportu zostawił zaś do ponownego przeczytania przy porannej kawie. To było nawet miłe ze strony Fenoffa, że podzielił się danymi. Nieco poprawiło mu to zepsuty humor. Niemniej jednak miał do siebie żal, że tyle pytań które planował zadać do poranka, pozostało bez odpowiedzi. Postanowił pozostawić to opatrzności Imperatora.

Przed wejściem pod prysznic, zamówił śniadania dla wszystkich oraz kawy. Nim to uczynił pamiętał by wrzucić jeszcze zadanie jednej z Gamm. Zażądał by wyznaczyła optymalną trasę trzech miejsc, w jakie grupa miała się udać dzisiaj. Drugiemu z kognitatorów zadał zaś zadanie wydrukowania skróconego życiorysu pierwszego oficera na Nefricie. Kiedy więc reszta się budziła, wyglądało jakby praca Gamm nie ustawał, aż do bladolicego poranka.

Cały zdrętwiały ruszył pod prysznic. Zasnął w niewygodnej pozycji na obrotowym krześle. Co prawda zdarzało mu się to nader często w poprzedniej pracy, jednak tym razem cholerna grawitacja planety odcisnęła się na nim w nader bolesny sposób. Po raz kolejny zresztą. Ciało albinosa nie było bowiem przyzwyczajone do typowych planetarnych sił grawitonów jakie panowały na Scintili.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline