The Bondock Saints to faktycznie kultowy film
Bez 2 zdań
Ale co do Wiedźmina i DnD to muszę przyznać, że ja się tymi produkcjami rozczarowałem. Wiedzminem głównie z powodu Paździocha, Stępnia i żałosnej gry Ciri... Ktoś pamięta grę Nel z starej adaptacji "W pustyni i w puszczy"? - To była kalsa!!
A DnD? Już pisałem... Nowe przygody SuperMana...
Chroba, jestem uprzedzony...