Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2019, 12:53   #61
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Tommy chciał złośliwie zaproponować podwózkę, ale Pantera bez słowa przeskoczył barierkę wiaduktu i znikł w ciemnościach pod spodem.
Max przekonfigurował sprzęt i parę sekund potem wystrzelił w górę. Przez dziury w hełmie wiatr chłostał go po oczach i powodował łzawienie. ale co tam. I tak miał najlepsze zejście ze sceny.
Tommy z westchnieniem wsiadł z Franko do samochodu. Gdyby nie wiadukt mógłby kozacko zniknąć pod ziemią.
- Spotkamy się w bazie - rzucił przez radio Max.
- I jeszcze zdążymy na koncert. Do Smoka chyba pojedziemy autobusem co? - powiedział Tommy.
- I co tak po prostu pozwalamy im zniknąć? - drążyła Samantha Jade. Nowy nabytek wydziału narkotykowego.
- Witamy w Indium City, Jade. To najlepsze co mogło spotkać to miasto. Są nieokrzesani, dziecinni i zostawiają straszny burdel, ale powiedz mi kiedy ostatnio miałaś szansę zabezpieczać kontener z koksem?
- Chyba zaczynam w tym dostrzegać sens… gdzie dzwonisz?
- Chcesz być w telewizji? Cii… tu Ortega, chcesz tematu bądź na wiaduktach koło portu. Najlepiej w helikopterze, bo zamykamy teren wokoło.

- Do kogo dzwoniłeś
- Jutro zobaczysz.
 
Mike jest offline