08-11-2019, 18:12
|
#54 |
| Sathara przeniosła spojrzenie na mężczyznę z dziwną, elficką nutą w wyglądzie. I nie tylko wyglądzie jak widać, ale i w mowie, bowiem chwilę zajęło jej przetrawienie jego pytania. — Tak... — odparła przeciągle i nie do końca pewnie. — ...nie do końca rozumiem o co chodzi, ale tak. Zdradzić was nie zdradzę, a pomoc w walce zawsze się przyda. To powiedziawszy, zostawiła rozmówcę swoim myślom i odwróciła się do Ghartha. — Sathara. — Skinęła głową. — Powtórzyłam tylko jej słowa, nic więcej. Nie wiem nawet gdzie jest ten dom ani kim dokładnie ona jest.
|
| |