Ewka poszła za przyjaciółmi i kiwała głową, słuchając rozmowy.
-Dziwna ta sytuacja. Na pewno chcemy coś takiego robić? Wynoszenie fragmentu robota, a niszczenie jakiegoś przeogromnego urządzenia to dwie różne rzeczy... Nie podoba mi się to... A jeśli nas wrobią w coś jeszcze gorszego? Ajajajaj... Ja bym spróbowała powyciągać jakieś informacje z głowy robota, może to rozjaśniłoby sytuację. W każdym razie musimy się pośpieszyć z dojściem do szkoły. I nie wiem, czy zdążymy podczas przerwy za dwie godziny tu dotrzeć, więc od razu mówię, że nie mam zamiaru wagarować. Już wystarczająco dużo problemów mam.
Westchnęła i potrząsnęła głową.
-Mam nadzieję, że Stefek nas nie podkabluje, ani że dotychczas tego nie zrobił... Ja mogę poszukać jakichś informacji na ten temat w książkach... Niebieski ptak? O co chodzi? |