Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2019, 21:09   #80
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
~ Cholera! ~ przeszło przez myśl Jace'a, gdy najwyraźniej przeciwnicy usłyszeli czającą się w krzakach Laurę. Utworzona wielka iluzja lasu jaką utworzył pomiędzy ohancanu a nimi dobrze spisała się w postaci ukrycia ich, jednak nie mogła stłumić dźwięków.


Pierwszy zareagował Kharrick wynurzając się z przeciwnej strony i zwracając na siebie uwagę krwiożerczych istot baśniowych. Beleren sapnął widząc jak ogromne stworzenia odwracają się z olbrzymimi toporami w rękach. Poczuł jak pot zbiera się na czole, gdy strach zakradł się do serca.

- Ludź! Rozwalmy go! - krzyknął ten, który stał najbliżej ruszając w stronę Kharricka. Mikel wypadł zza iluzorycznej zasłony i zamachnął się szablą, chlastając zaskoczonego olbrzyma idącego w kierunku Laury w udo. W półmroku jednak źle ocenił odległość i spudłował. Nad szarżującym bliźniakiem poleciała wystrzelona przez Rufusa strzała wbijając się w brak, jednak gigant zdawał się nie zauważyć tego. Jace widział rzuconą przez wiedźmę klątwę, a stojący za nim druid utworzył ognistą sferę pośrodku trójki przeciwników, jednak o dziwo każdy z nich odskoczył.

Jace skupił się na najbliższym przeciwniku i jednocześnie jedynym będącym w bezpośrednim zasięgu niszczycielskich mocy umysłu psionika. Chłopak sięgnął do prostego umysłu ohancanu. Wejście do mrocznego i brutalnego świata było jak zanurzenie się w posoce mordowanych niewinnie ludzi i zwierząt. Smurd i metaliczny posmak krwi uderzył go niczym obuch, jednak Beleren był na to gotowy. Przyjął postać drobnej myszki prześlizgując się pomiędzy olbrzymimi toporami, pałkami i tasakami, unikając niezgrabnych prób obrony jakimi dysponował prymitywny umysł bez większych problemów. Wspiął się po pniach powykręcanych i zniekształconych drzew do korony, gdzie ostrymi ząbkami przeciął prosty tok myślowy kierując złość w zupełnie inną stronę.

W tym samym czasie pozostała dwójka ruszyła dalej. Pierwszy z jednookich zamachnął się toporem ścinając drzewo za którym skrył się Kharrick. Łotrzyk odskoczył instynktownie i tylko to uratowało mu życie. Potężne, wyszczerbione ostrze minęło szyję o włos. Spadające drzewo uderzyło łotrzyka w bark dotkliwie. Mężczyzna wywinął fikołka wymykając się poza zasięg śmiertelnego ostrza.
Tymczasem kontrolowany przez Jace'a "cyklop" zamachnął się toporem, jednak ku zaskoczeniu niemal wszystkich, uderzenie skierowane było w drugiego ohancanu, jednak brak odpowiedniego ustawienia i przełożenia ciężaru ciała spowodowało, że spudłował.
Psionik zaklął w myślach skupiając się na skłóceniu dwóch ohancanu na raz. Krew pociekła mu z nosa gdy złamał słabe osłony obu przeciwników kierując ich przeciwko sobie. ~ Te dwa zajmą się sobą. ~ rzucił do towarzyszy.

W tym czasie Mikel z Rufusem i Lawiną otoczyli jednego z ohancanu okładając go bez litości. Z daleka wyglądało to niesamowicie - Mikel potężnym kopnięciem i uderzeniem barkiem powalił potężnego fey na ziemię. Jednak zbyt pewny siebie po udanym manewrze, ciął zbyt niepewnie i w efekcie uderzenie które posłał w kark olbrzyma, pudłuje.
Półork w ułamku sekundy zmaterializował swój duchowy topór i ruszył na leżącego ohancanu. Uniknął niezdarnego machnięcia toporzyskiem, wyskakując w powietrze uderzył z znad głowy wbijając mocno w plecy feya.

Na koniec, ku zaskoczeniu chyba wszystkich zza pleców Jace'a poleciały dwa bełty wystrzelone precyzyjnie przez Cirieo.

Jace czuł jak traci obu przeciwników. Nigdy wcześniej nie koncentrował się na dwóch umysłach na raz, w efekcie tracąc skupienie i chwilę moment kontrolę nad przeciwnikami.
Opuścił ich głowy aż zataczając się i łapiąc drzewa by złapać równowagę.
~ Straciłem ich. Uważajcie! ~ "zawołał" do drużyny.
 

Ostatnio edytowane przez psionik : 09-11-2019 o 21:21.
psionik jest offline