Postąpiłam do przodu prosto ku strażnikowi. - No i dobrze. Wreszcie... - odpowiedziałam na doprawdy "odkrywczy komentarz" o zamykaniu nekropolii. - Oby tak pozostało. - to powiedziawszy wyciągam niespiesznie z tylnej kieszeni spodni kartkę z wydrukiem Imienia, nazwiska i innych osobistych danych denata, które udało się chłopakom uzyskać. - Miejsce pochówku tego obywatela zostanie teraz zweryfikowane. - powiedziałam nieznoszącym sprzeciwu tonem spoglądając strażnikowi prosto w oczy. - Postąpicie słusznie i rozsądnie wskazując nam najkrótszą czy najbardziej wskazaną, z uwagi na powagę tego miejsca, drogę do tej lokalizacji. - zrobiłam przerwę, zamrugałam i dodałam - czy pojmujecie moje słowa?
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |