Alfred trochę zdezorientowany w odpowiedzi na słowa elfki kiwną tylko głową. Po czym ruszył za nią szukać reszty. Głowa bolał go nadal. Ból nie pozwalał mu się skupić. Nie często zdarzało mu się tak cierpieć z powodu jakiegoś trunku. Częściej cierpiał z powodu nie rozumienia przez innych jego sztuki. Zadziwiające jak ludzie nie znający się na sztuce mogą być niebezpieczni.
By choć trochę zapomnieć o bólu idąc za elfką wziął swoją lutnię. Sprawdził czy jest dobrze nastrojona i zaczął grać.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |