- "Moje na wierzchu" - pomyślał Aleks.
- Może jednak zostaniesz? - zaproponował - Będę miał w końcu do kogo się odezwać bo ze swoim współlokatorem nie mam zbyt często okazji. To może być naprawdę interesujące spotkanie, a chyba lepsze to niż siedzenie w pokoju
Mimo, iż raczej unikał kontaktu z ludźmi to brakowało mu rozmów. Stefan coraz częściej znikał na całe dnie i rzadko wpadał do pokoju wcześnej niż przed snem. Jedyne co mu pozostawało to wsłuchiwanie się w dźwięki dochodzące z radioodbiornika ewentualnie z zza okna.
- To jak, dotrzymasz mi towarzystwa? - zapytał - A tak wogóle to nazywam się Aleks
__________________ 7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :) |