Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2007, 15:17   #31
Amrod
 
Reputacja: 1 Amrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znany
Damien bał się. Leżał plackiem na ziemi i oddychał ciężko. Wtedy poczuł dłoń na swoim ramieniu. Kurgan. Jego opanowanie naprawdę zaimponowało Damienowi, wręcz dodało mu odwagi. Pierwsza część planu się powiodła - strażnicy przeszli obok ich kryjówki, nie zauważając ich. Damien wzdrygnął się, słysząc wybuchy i okrzyki strażników. W pewnym momencie zaczęło się: Stelios wydał rozkaz i piętnastu chłopa wyskoczyło z lasu szarżując na łuczników. Kurgan bezlitośnie przebił jednego z nich i od razu pojawił się przy następnym. Damien, widząc tą rzeź, omal nie zwymiotował. Przemógł się jednak i sam zaatakował najbliższego. To był chłopak. Młody chłopak, mniejwięcej w wieku Joachima. Damien przewrócił go najpierw, a potem dźgnął kilka razy w brzuch. Splunął na ziemię, po czym zaczął się przyglądać reszcie. Tymczasem, Joachim nadal stał na posterunku i raz po razie strzelał z łuku. Na początku niezbyt mu to wychodziło, dłonie mu drżały i z powodu ulewy było mu zimno. Inni, czyli dwaj widłarze stali przy bramie i czekali aż strażnicy przybliżą się na tyle, aby móc ich zaatakować, samemu siebie nie narażając. A dwaj pozostali, z siekierami, również zachowywali bezpieczną odległość. Czekali tylko, aż się któryś bardziej odłączy od grupy.
 
__________________
Jest jeden wielbłąd,
Do jednej igły ucha,
Nieliczni zbawieni...
Licznych Bóg nie słucha!
Amrod jest offline