Wątek: Arch Inverted
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2007, 17:04   #17
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Już myślałem, że nie doczekam się na odpowiedź
Od razu ostrzegam, że w niektórych momentach ponosi mnie wyobraźnia :P

Cytat:
Daje nam to 17.500 Szermierzy aktywnie uczestniczących w polityce lub w życiu społecznym Arche, zamiast grabić, palić, mordować i ginąć z ręki Graczy.
Cytat:
1/3 ukrywa fakt bycia szermierzem.
Czyli w praktyce może ich być znacznie więcej ( kochany, jedyny synek króla narodził się szermierzem, co normalnie by się zakończyło pewnie egzekucją, jednak fakt ten jest silnie strzeżoną tajemnicą itp. ).
Jakoś ta liczba w połączeniu z ilością państw nie pasuje mi ze stwierdzeniem:
Cytat:
Są epoki w historii Arche, że Szermierze rządzą paroma państwami/państewkami, jednak krótko.
Ta liczba jednostek wybitnych ( pod względem inteligencji i zdolności ) wydaje mi się być wystarczająca żeby mieć duży wpływ na kształt polityczny Arche.


Cytat:
70% większa niż powierzchnia naszej ziemi, a rozbudowane państwa i twory polityczne zajmują jakieś 30%.
To baaaardzo dużo wolnego miejsca. Bardzo zastanawia mnie jak je wykorzystałeś. Taki obszar daje bardzo dużo możliwości aby tworzyć dobre punkty zaczepu dla przygód.

Co do tych 875 sztuk. No jest to w pewnym sensie dla mnie zrozumiałe, że ci najsilniejsi przeważnie mają o sobie zbyt wygórowane mniemanie żeby przejmować się "zwykłymi śmiertelnikami", jednak brak jakiegokolwiek maniaka władzy nad światem mnie zastanawia. Chociaż z drugiej strony prawdopodobnie by szybko zginął taki typ i wszystko się wyjaśnia. W takim razie co tak naprawdę robią ci najpotężniejsi? Czym się zajmują? Ktoś kiedyś powiedział, że nuda jest cechą bogów. Czyli zaczynają się nudzić? :P

Przy okazji nasunęło mi się kilka dodatkowych pytań. Szczególnie mnie zainteresowała wzmianka o dużej ilości genetyki :P
1) Jak wygląda sprawa narodzin szermierzy. Czy wszystkie dzieci z jednego małżeństwa mają nadnaturalne moce? A jeśli tak to czy zastanawiałeś się co by się stało w przypadku "skrzyżowania" ze sobą syna i córki ( kurcze znowu zaleciało Diuną ). Bo wracając do tego hipotetycznego jedynego syna króla. Gdyby pojawiła się córka, mogłaby się pojawić silna pokusa stworzenia całkiem ciekawej i silnej dynastii. Taki mój wytwór fantazji. Po prostu zastanawiam się na ile rozwinąłeś wątek krzyżówek i genetyki w AI.

2) Czy mechanicznie jest to możliwe aby tych 875 najpotężniejszych wzięło armie na klatę?


Co do podziałów w społeczeństwie. Chwilkę się zastanowiłem i doszedłem do wniosku, że w sumie ich wysoka inteligencja powinna doprowadzić do pewnego rodzaju podziału na role a nie kastowego. Bo inteligencja podpowiada, że samych rządzących na świecie być nie może. W sumie racja.

Cytat:
Podsumowując powyższe kwestie: AI jest tak pomyślana, żeby każdy miał co robić, ale z naciskami ku pewnej konkretnej, jasnej dla systemu jakości. Jeśli ktoś chce politykować - droga wolna i upstrzona ciekawymi haczykami. Ale system i MG powinien starać się pokazywać inne aspekty mocy i władzy. I oczywiście w każdą inną tronę - ktoś się skupia na walce - pokażmy mu codzienne zmagania Szermierzy z praniem ubrań, romansami i historią.

Według schematu:

Gracz lubi coś -> dostaje tego ile mu trzeba -> ale pojawiają się też haczyki prowadzące do innych aktywności, których może do tej pory nie brał pod uwagę.

Dla każdego coś nowego.
Zdecydowałem się zacytować mimo długości, bo są to dość odważne słowa. Rozumiem, że pewna "konkretna jakość" musi istnieć. Jednak stworzenie czegoś, co daje narzędzia i możliwości do robienia wszystkiego nie jest łatwe. I bardzo mnie zastanawia jak te "narzędzia do wszystkiego" zorganizowałeś, opisałeś, na ile przemyślałeś i ile im poświęciłeś uwagi. Rozumiem, że większość zależy od MG i od graczy, jednak świat oraz wspierająca go mechanika, dające szeroki wachlarz możliwości powodują, że gra się przy jego pomocy dłużej, przyjemniej bo kiedy ma się ochotę, w łatwy i bezbolesny sposób można zmienić konwencję z młócki na politykowanie ( wyeksploatujemy to politykowanie jako przykład troszeczkę ).

Cytat:
Jest kilkanaście wersji różnych prawd, i nikt nie mówi, że jakaś jest prawdziwa, a inna nie. Ale zagrożenie jest realne.

Tu tajemnice są realne, ale każdy mistrz gry zinterpretuje je na swój własny sposób i dostosuje do swojego stylu gry.

A wielkie wydarzenia czy fakty wyjaśniać się będą z nadejściem nowego dodatku.
Bardzo mi się podoba ten pomysł. Bym nawet powiedział, że to strzał w dziesiątkę. Z drugiej strony obawiam się o jego skalę. Kilkanaście różnych wersji każdego z wydarzeń powoduje, że historia się rozrasta co znacząco zwiększa wymagany nakład pracy twórcy. Ile z tych wydarzeń kluczowych (procentowo i ilościowo) jest tak skrupulatnie rozpisane?

3) i 4)
Chodziło mi o troszkę co innego. W jednym ze swoich postów, założyłeś na sztywno (?), że członkowie drużyny nie działają na szkodę innych członków. Czyli niejako jest to odgórne ograniczenie interakcji drużyny o 50%, bo nie może występować ta "zła" interakcja, jedynie ta "dobra". Rozumiem, że drużyna która wiele przeszła razem jest jednolita, jednak każda drużyna jakoś zaczyna i mam wątpliwości czy chęć przeżycia jest wystarczająca aby móc powiedzieć, że w drużynie nie będzie spisków (w końcu jak nie ta drużyna to może trafi się inna?)

Cytat:
Dlatego, jeśli ów mieszczuch ma taką silną wolę i upiera się, że się nie podda... To w tym momencie zmienią mu się statystyki, aby dopasować się, do jego zmienionego światopoglądu. W końcu AI traktuje o tym, że zawsze są inne ścieżki.
Punkty - po prostu Punkty do rozwijania/zmieniania statsów, mocy itp. Bardzo mało. Najczęściej po jednym za sesję, a nawet wykupienie pierwszego poziomu nowego skilla kosztuje 2 punkty. Oczywiście logika obowiązuje. Możesz kupić to - co ćwiczysz na sesjach.
Hmm czyli gracz ma wydać ciężko zarobiony punkt na zdolność przetrwania w dziczy? Czy na przykład taka postać mająca powiedzmy ileśtam punktów w teoretycznym skillu "życie w miescie", fabularnie znaczącym, że dana osoba jest typowym mieszczuchem i życia poza miastem sobie nie wyobraża, trafia nagle do dżungli i jest zmuszona do przystosowania się, co się jej udaje, co powoduje, że odejmuje się jej od "życia w mieście" a dodaje do "życia w dżungli", co ma znaczenie fabularne, że nadal jest mieszczuchem, jednak życie w dżungli nie jest dla niego obce. Czyli na ile statystyki odwzorowują postać fabularnie?

Co do kunstu. Jest to w pewnym sensie karma + punk przeznaczenia z tego co widzę (tudzież szton z deadlands). Jak te punkty, których ilość jest płynna mają wpływac na postrzeganie bohatera? W końcu te punkty będą gracze stale wydawać, więc tak jaby ich karma będzie maleć, mimo ich czynów.


Troszeczkę się napisałem. Tak jak już pisałem, te pytania mają na celu sprawdzenie na ile rozbudowany jest Twój system oraz jak szeroki wachlarz możliwości on daje. Żeby mnie system zainteresował musi być elastyczny i dawać mi możliwość zrobienia prawie wszystkiego co sobie wymyślę :P

A do sesji na pewno się zgłoszę.
 
fleischman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem