Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2019, 22:04   #32
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Pokład Anabelle, delta Rhone

Wyciągnąwszy z futerału swój karabin dziedziczka uklęknęła zwinnie na dachu kokpitu. Łódź sunęła po spokojnej tafli rozlewiska, rozcinała dziobem pasma zielonych wodorostów. Dobiegające z pokładu rozmowy podejrzliwych współpasażerów mieszały się z dźwiękiem pracującego na niskim trybie silnika.

- Nie widzę żadnej broni, wasza miłość - oświadczył ściskający uchwyty bezużytecznego z tej odległości miotacza ognia sierżant Bonet - To mogą być zbieracze krabów, którzy czekają na odbiór z wyspy.

Angeline Léa skinęła Sangowi głową, a potem położyła się na dachu kokpitu z przyłożonym do ramienia sztucerem. Chociaż już wcześniej starannie sprawdziła zwróconą przez Leona broń, ponownie skomplementowała w myślach swego utalentowanego kuzyna. Karabin leżał doskonale w jej rękach, przylegał do ciała niczym naturalne jego przedłużenie. Kobieta nie mogła odżałować jedynie tego, że mimo licznych starań nie zdołała dotąd zdobyć jakże pożądanego przez siebie celownika optycznego. Sprzęt tego rodzaju pojawiał się czasami na wolnym ręku, ale z miejsca trafiał w ręce czyhających na takie okazje wysoko postawionych i bogatych oficerów armii Montpellier, wszystkich błękitnokrwistych bez wyjątku.

Szacując na oko dzielący łódź od brzegu dystans oraz siłę i kierunek wiatru, dziedziczka zaczęła celować do jednej z kilku niewielkich ludzkich sylwetek rysujących się ciemnymi kształtami na piaszczystej plaży.

- Wasza miłość, co czynić? - do uszu Angeline Léi dobiegło pytanie wygłoszone pod adresem jej przyrodniego brata przez szypra Anabelle - Ja proponowałbym utrzymać dystans od tej wyspy.


Ponieważ kapitan łodzi zwrócił się z pytaniem do dziedzica rodu, poczekajmy na decyzję Suriela.
 
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem