Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2007, 21:27   #38
Killian
 
Reputacja: 1 Killian nie jest za bardzo znany
Jak tylko Killian usłyszał krzyk Dziadka, złapał za płaszcz stojącego z rozdziawiona gębą klechę i pociągnął Go za prowizoryczną barykadę jajogłowego. "Pozwól że się dołączymy". Wyjął Deserta i odbezpieczył. Uśmiechnął się do chemika i puścił oko, "Będzie dobrze". Obrócił się i wychylił tylko leciutko głowę aby spojrzeć na drzwi wejściowe. Po czym znowu się schował - "Nie jednak sie pomyliłem. Aż tak dobrze nie będzie. Nie wychylajcie sie, pan Carver coś szykuje." Przykucnął za barykadą, wychylił się na tyle by móc celować w wejście i wchodzących gangerów. I czekał...
 

Ostatnio edytowane przez Killian : 04-08-2007 o 23:17.
Killian jest offline