Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2019, 14:36   #198
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Rysiu nie miał aż takich rąk pełnych roboty jak pozostali.

Ale roboty trochę było. Zwykli piechociarze co i rusz próbowali jakoś podejść pod pojazdy Powstańców i Komandosów. Wojacy sprawnie odpierali te natarcia a antyczny AK wciąż sobie radził, w końcu stary karabinowy nabój z koszmarnym kopnięciem był w stanie przebić się przez lżejsze kamizelki. Nie dochodziło jednak do starć bezpośrednich więc "była-magiczna" trójrurka się nie odezwała, a rewolwer odzywał się sporadycznie, kiedy magazynek karabinu okazywał się pusty, a wróg wymagał wykończenia "ostatnim szczałem".

Wraz z oddziałkiem pozostawał wciąż w obstawie "eskadry" pojazdów.
Kiedy te tylko przystąpiły do przekraczania placu, poprowadził oddziałek między skąpymi osłonami gotów sprzątnąć każdego niemilca lub marudera który gdzieś się schował po natarciu szturmującej kompleks piechoty.
 
Stalowy jest offline